Fabryka Jaguar Land Rover jednak w Polsce?
O tym, że Polska jest na celowniku koncernu JLR wiadomo już nie od dziś. Teraz media obiegła informacja, że czeka nas finałowa runda walki o budowę fabryki właśnie w naszym kraju.
06.07.2015 | aktual.: 02.10.2022 09:51
Minister gospodarki Janusz Piechociński poinformował, że dzisiaj (poniedziałek) odbędzie się w Warszawie szósta tura negocjacji z dużym producentem samochodów z kategorii premium. Wicepremier dodał, że początek budowy fabryki miałby nastąpić jeszcze przed końcem III kwartału tego roku, co pozwoliłoby na uruchomienie produkcji w 2019. Zakłady miałyby wytwarzać około 350 tys. samochodów rocznie.
Według Janusza Piechocińskiego, jeśli dojdzie do finalizacji rozmów z wynikiem korzystnym dla Polski, to będzie to największa fabryka w historii polskiej motoryzacji. Cała inwestycja ma opiewać na kwotę 7 mld zł.
Podczas gdy w maju plotki mówiły o tym, że Polska konkuruje ze Słowacją, Czechami i Węgrami, teraz minister gospodarki wymienia już tylko pierwsze z tych państw. Prawdopodobnie propozycje pozostałych dwóch musiały zostać odrzucone przez koncern przy wcześniejszych turach negocjacji.
Co ciekawe, wicepremier nie podał nazwy koncernu. Fakt, że mowa tu o firmie Jaguar Land Rover i indyjskim koncernie-matce Tata, jest tajemnicą poliszynela. Stwierdzenie, że chodzi o markę premium tylko potwierdza wcześniejsze spekulacje.
Czym Polska może przekonać do siebie JLR? Obecnie ministerstwo musi przedstawić na tyle korzystny plan wsparcia dla tej inwestycji, by koncern zostawił w naszym kraju sporą kwotę, ale nie na tyle wielką, by bardziej opłacało się stawiać fabrykę na Słowacji. Jeśli negocjacje zakończą się sukcesem, Polska zyska nie tylko nowego inwestora, ale także nowe miejsca pracy w regionie, w którym powstanie fabryka.
źródło: Automotive News Europe
Zobacz także