Dodatkowe LaFerrari dla ofiar trzęsienia ziemi we Włoszech

24 sierpnia środkową część Włoch nawiedziło silne trzęsienie ziemi, na wskutek którego zostały zniszczone budynki, a liczbę ofiar szacuje się na blisko 300 osób. W związku z tragedią, Ferrari ma zamiar wspomóc finansowo tych, którzy przeżyli. Włoski producent samochodów sportowych zrobi to z klasą.

Obraz
Marcin Łobodziński

Nie będzie to po prostu przekazanie pieniędzy na konto odpowiedniej fundacji, lecz licytacja samochodu. Ma być nim LaFerrari, którego produkcję zakończono, ale powstanie jeszcze jeden, wyjątkowy egzemplarz. Taka deklaracja padła z ust samego Sergio Marchionne.

Firma wyjątkowo złamie zasadę, której trzymała się przez lata w przeciwieństwie do innych producentów supersportowych samochodów, oferujących „ostatnie” egzemplarze w różnych wersjach przez kilka lat. Gdy Ferrari kończy produkcję, to robi to definitywnie, ale w tym przypadku nikt nie będzie ich ganił za podjęcie takiej decyzji. Zresztą podobny gest wykonano także w przypadku Enzo, które przekazano papieżowi Janowi Pawłowi II, by trafił ostatecznie na aukcję charytatywną.

Jak wiadomo, unikatowe modele cieszą się ogromnym powodzeniem, a dostęp do nich mają nieliczni. Ferrari ma wyjątkowo ostrą politykę sprzedaży i już zakup zwykłej wersji topowego modelu jest trudny dla kogoś, kto tylko posiada pieniądze. Chodzi o to, by nie było sytuacji, że samochód zostaje sprzedany tylko jako inwestycja krótkoterminowa.

Oczywiście LaFerrari to pojazd bardzo egzotyczny sam w sobie, bowiem wyprodukowano ledwie 499 sztuk. Każda z nich jest warta więcej niż za nią zapłacono. Wyobraźcie sobie ile za kilka czy kilkanaście lat będzie wart unikatowy, pięćsetny egzemplarz wyprodukowany z takiej „okazji”. Kupiec znajdzie się na pewno, ale ciekawi jesteśmy ile zapłaci za ten samochód podczas aukcji. Nie wiadomo też czy osoby mogące licytować będą tradycyjnie selekcjonowane. Swoją drogą, bardzo ładny gest.

Źródło artykułu: WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Porsche uzupełnia ofertę elektrycznego Macana. Pora na GTS-a
Porsche uzupełnia ofertę elektrycznego Macana. Pora na GTS-a
25-latek jak James Bond. Policjanci nie docenili jego "pomysłowości"
25-latek jak James Bond. Policjanci nie docenili jego "pomysłowości"
Jeep kończy produkcję Renegade'a po 11 latach. Następcy nie ma na horyzoncie
Jeep kończy produkcję Renegade'a po 11 latach. Następcy nie ma na horyzoncie
Niemiecka fabryka stanie. Media mówią o poważnym problemie
Niemiecka fabryka stanie. Media mówią o poważnym problemie
Nowa droga ma 471 km. Kosztowała Polskę 15 mld zł
Nowa droga ma 471 km. Kosztowała Polskę 15 mld zł
Test: Ford Transit Custom Nugget - przemeblowali mi mieszkanie
Test: Ford Transit Custom Nugget - przemeblowali mi mieszkanie
Ej Toyota, dajcie nam tego Land Cruisera FJ!
Ej Toyota, dajcie nam tego Land Cruisera FJ!
Pokazali, na jakie auta stać przeciętnego Polaka
Pokazali, na jakie auta stać przeciętnego Polaka
Pierwsza jazda: Volvo ES90 - dla nowej generacji klientów
Pierwsza jazda: Volvo ES90 - dla nowej generacji klientów
Pierwsza jazda: Kia EV4 - kluczowy model w elektrycznym segmencie
Pierwsza jazda: Kia EV4 - kluczowy model w elektrycznym segmencie
Gigant inwestuje w Polsce. Wiemy, czemu chce produkować u nas
Gigant inwestuje w Polsce. Wiemy, czemu chce produkować u nas
Czy używane Tesle staniały przez Elona? Jeden model trzyma wartość jak szalony
Czy używane Tesle staniały przez Elona? Jeden model trzyma wartość jak szalony