Dieslowska ofensywa Opla rozpoczęta

Opel planuje w najbliższym czasie zaprezentować wiele nowych modeli i silników, czym rozpoczyna wielką kampanię na rynek europejski. Na chwilę obecną dysponuje bardzo nowoczesną gamą jednostek z zapłonem samoczynnym, a dwie z nich udało nam się poznać podczas jazd testowych w Irlandii.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
Marcin Łobodziński

Do roku 2018 Opel zamierza wprowadzić na rynek 27 nowych modeli i 17 nowych jednostek napędowych. Kampanię tę rozpoczęto już pod koniec roku 2013 gdy zadebiutował silnik 1,6 CDTI w modelu Zafira. Później trafił również do Astry oraz Merivy i test takich aut mieliście okazję już u nas przeczytać. Wraz z nową Corsą zadebiutował natomiast silnik 1,3 CDTI, a teraz do oferty wchodzi najnowsze dzieło inżynierów Opla, mocna jednostka 2,0 CDTI, która debiutuje w Insigni.

Zacznijmy od tego motoru, ponieważ jest on nie tylko najnowszy, ale też bardzo ważny dla Opla, zwłaszcza w modelu Insignia. Dlaczego? Otóż nie jest żadną tajemnicą, że Insignia to auto ciężkie i tym samym wymagające mocnego napędu. Teoretycznie takich nie brakuje, bo w gamie są silniki benzynowe do mocy 250 KM, a także diesle do 195 KM. Flagowcem zasilanym olejem napędowym jest jednostka 2,0 CDTI BiTurbo Ecotec osiągająca aż 400 Nm momentu obrotowego. Nieco słabszy silnik to odpowiednik z pojedynczą turbosprężarką 2,0 CDTI Ecotec o mocy 163 KM i momencie obrotowym 380 Nm. Po co więc wprowadzać 170-konny, zupełnie nowy silnik?

Najnowszy silnik ma spełniać dość duże wymagania stawiane nie tylko przez producenta, ale i rynek. Ma być mocny jak BiTurbo i ekonomiczniejszy niż słabszy odpowiednik. Przy maksymalizacji osiągów i minimalizacji zużycia paliwa brano pod uwagę również ograniczenie emisji spalin na poziomie wymaganym przez normę Euro 6, a także wysoką kulturę pracy i niski poziom hałasu. Nowy silnik 2,0 CDTi wyprze niebawem odmianę BiTurbo i będzie flagową jednostką Insignii, a także Zafiry Tourer. Pojawi się także w innych modelach.

Technika 2,0 CDTI

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

Nowa jednostka 2,0 CDTI nie jest modyfikacją poprzednika. Zaprojektowana od podstaw ma nową, aluminiową głowicę cylindrów, pokrywę wałków rozrządu z zintegrowanym separatorem oleju, nowy kolektor dolotowy, wał korbowy, dwuczęściową miskę olejową, turbosprężarkę o zmiennej geometrii sterowanej elektronicznym siłownikiem, elastyczniejszą w porównaniu z dotychczasową o ok. 20%. Wszystko osiągnięto bez zwiększenia masy silnika. Ciśnienie wtrysku podniesiono do 2000 barów, a piezoelektryczne wtryskiwacze podają paliwo do 10 razy na jeden cykl pracy silnika. Dzięki zastosowaniu wałków wyrównoważających, nowy silnik ma obniżone wibracje o 83 procent, co w największym stopniu dotyczy obrotów do 3000. Zmiana systemu doładowania i zwiększenie do 200 barów szczytowego ciśnienia podczas zapłonu mieszanki, powoziły uzyskać szybszy efekt pojawienia się doładowania po naciśnięciu pedału gazu, porównywalny z jednostką BiTurbo. Silnik osiąga 170 KM przy 3750 obr./min i 400 Nm przy 1750 obr./min.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

Emisję spalin ogranicza system selektywnej redukcji katalitycznej (SCR) Blue Injection usuwający tlenki azotu. Płyn AdBlue wtryskiwany jest pomiędzy filtr cząstek stałych a katalizator i zmienia się w amoniak, po czym zostaje wchłonięty przez katalizator. To z kolei prowadzi do reakcji chemicznej z amoniakiem, co redukuje cząstki stałe do postaci azotu i pary wodnej.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

Odpowiedni napęd dla Insigni

To tyle jeśli chodzi o technikę i teorię, a co z praktyką? Podczas jazd próbnych mieliśmy okazję przetestować bogato wyposażoną Insignię na drogach wschodniej Irlandii, w okolicach jeziora Liffey oraz Wicklow Mountains National Park. Trasa przejazdu zawierała zarówno krótki odcinek autostrady, jak i wąskie drogi prowadzące przez niewielkie miejscowości i malownicze trasy z licznymi wzniesieniami i spadkami. Szóstego biegu w ogóle nie używaliśmy, a tylko sporadycznie włączaliśmy piąty bieg. Najczęściej używanymi przełożeniami były 3 i 4. Wielokrotnie sprawdzaliśmy dynamikę i reakcje silnika w szerokim zakresie obrotów.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

Trzeba przyznać, że Insignia wreszcie dostała odpowiedni motor. Wyraźnie mocniejszy od 163-konnego, starszego brata, cechuje się świetną reakcją na gaz i bardzo dobrym przyspieszeniem w zakresie od 1700 do 3500 obr./min. Nie protestuje podczas wciskania gazu nawet przy 1500 obr./min i nie wykazuje przy tym żadnych wibracji czy nieprzyjemnych dla ucha dźwięków. Pracuje miękko i cicho. Współpracując z manualną przekładnią zapewnia nie tylko dobre osiągi, ale też znakomitą ekonomikę. Spalanie testowe wyniosło 6,3 l/100 km, co przy takim stylu jazdy można uznać za wyjątkowo niskie. Podróżując bardziej równymi drogami nie ma problemu z zejściem do 5 l/100 km. To wszystko to rzecz jasna informacje z komputera pokładowego. O rzeczywistych osiągach i spalaniu przekonamy się podczas pełnowartościowego testu tego modelu. Na chwilę obecną nowa jednostka wydaje się być najlepszą dla Insignii.

Technika 1,6 CDTI

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

Podczas wizyty w Irlandii mogliśmy również sprawdzić jak silnik 1,6 CDTI spisuje się w Oplu Mokka. Następca długo używanego 1,7 CDTI to zupełnie nowa konstrukcja. Oparta jest na aluminiowym bloku cylindrów i aluminiowej głowicy. Zastosowano podobny jak w większym motorze układ wtryskowy z ciśnieniem 2000 barów, a także nowy, wysokowydajny układ recyrkulacji spalin EGR, zintegrowaną z miską olejową pompę oleju i pompę vacuum, a także pojawił się nowy system oczyszczania spalin. Jednostka jest wyciszona i zmniejszono wibracje. Osiąga 136 KM przy 3500 obr./min oraz 320 Nm przy 2000 obr./min.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

W układzie oczyszczania spalin w Oplu Mokka zastosowano technologię zwaną „pułapką tlenków azotu (LNT)”, która jest układem umieszczonym za filtrem cząstek stałych, przechwytującym i eliminującym tlenki azotu (NOx) z wytwarzanych spalin. Układ ten nie wymaga stosowania dodatków do paliwa.

Znakomity silnik do samochodów kompaktowych

Jeździliśmy już Oplem Astrą z tym silnikiem i byliśmy nim zachwyceni. Jest bardzo mocny i ekstremalnie ekonomiczny. Podczas testu spalił 4,6 l/100 km, a w trasie przy spokojnej jeździe nie było problemu z osiągnięciem zużycia paliwa poniżej 4 l/100 km. Rozpędzał solidnie wyposażoną Astrę w 10,5 s do 100 km/h i cechował się znakomitą elastycznością.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

Słabszą odmianę o mocy 110 KM testowaliśmy w Merivie i tu również były praktycznie same powody do zadowolenia, a w naszym ekstremalnym teście samochód ten nie chciał spalić więcej niż 8 litrów oleju napędowego na 100 kilometrów. Jedyną wadą tej jednostki był dość słaby dół, poniżej 2000 obr./min. Tu silnik wpada w dość duże wibracje przy próbie mocnego przyspieszania. Nie przeszkadza to jednak w uzyskaniu dobrej elastyczności. Średnio Meriva potrzebowała 5,2 l/100 km oleju napędowego w teście przy temperaturach ujemnych.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu

Nie gorsze wrażenie zrobił w kompaktowym crossoverze Mokka. Świetnie pasuje do charakteru tego typu samochodów, zapewniając mu solidną porcję niutonometrów już od ok. 1800 obr./min. Pracuje cicho i bez wibracji. Spalanie na trasie, której większość stanowiły autostrady z ograniczeniem prędkości do 120 km/h wyniosło 5,7 l/100 km.

Oferta nowych diesli

Ofensywa silników Diesla Opla dopiero się rozpoczyna. Obejmuje także wprowadzony w modelu Corsa silnik 1,3 CDTI. Będzie on dostępny w wersji 75- i 95-konnej. Obie odmiany osiągają maksymalny moment obrotowy 190 Nm.

Jednostka 1,6 CDTI jest dostępna w Astrze z mocą 110 i 136 KM, w Merivie w odmianie 95, 110 i 136 KM oraz w Oplu Mokka w wariancie 136-konnym.

Silnik 2,0 CDTI na razie będzie pracował w Insigni, ale niebawem zadebiutuje w modelach Zafira Tourer, Mokka i Cascada.

Wybrane dla Ciebie
Prezydent podpisał: kaski obowiązkowe dla młodych rowerzystów i użytkowników e-hulajnóg
Prezydent podpisał: kaski obowiązkowe dla młodych rowerzystów i użytkowników e-hulajnóg
Polacy oszaleli na punkcie SUV-ów. Te modele wybierali w październiku
Polacy oszaleli na punkcie SUV-ów. Te modele wybierali w październiku
Europa traci konkurencyjność. Fabryki części pracują na granicy opłacalności
Europa traci konkurencyjność. Fabryki części pracują na granicy opłacalności
Pierwsza jazda: Toyota bZ4X – sposób na milion
Pierwsza jazda: Toyota bZ4X – sposób na milion
Jeździł nim znany aktor. Teraz jest na sprzedaż
Jeździł nim znany aktor. Teraz jest na sprzedaż
Europa zmieni kierunek? Zniesienie zakazu sprzedaży aut spalinowych coraz bardziej realne
Europa zmieni kierunek? Zniesienie zakazu sprzedaży aut spalinowych coraz bardziej realne
Koniec modernizacji dawnej gierkówki. Kierowcy mogą już korzystać
Koniec modernizacji dawnej gierkówki. Kierowcy mogą już korzystać
Nie chcą technologii Tesli nawet za darmo. Musk narzeka
Nie chcą technologii Tesli nawet za darmo. Musk narzeka
Dziś duża akcja policji. Mandaty do 5 tys. zł
Dziś duża akcja policji. Mandaty do 5 tys. zł
Jazda na zakazie z dotkliwszą karą. Rząd zmienia przepisy, ale to nie poprawi sytuacji [Opinia]
Jazda na zakazie z dotkliwszą karą. Rząd zmienia przepisy, ale to nie poprawi sytuacji [Opinia]
Seat wycenił odświeżoną Ibizę. Jest w czym wybierać
Seat wycenił odświeżoną Ibizę. Jest w czym wybierać
Ten Lexus ES z Polski przejechał ponad 750 tys. km i nadal ma się dobrze
Ten Lexus ES z Polski przejechał ponad 750 tys. km i nadal ma się dobrze
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀