Chińskie samochody w centrum uwagi. Zagrożenie dla bezpieczeństwa?
Polski rząd analizuje zagrożenia związane z chińskimi samochodami, które mogą stanowić poważne ryzyko wywiadowcze. Jak informuje Polsat News, coraz głośniej mówi się o ich potencjale do działań ofensywnych.
Rząd Polski, za pośrednictwem koordynatora służb specjalnych Tomasza Siemoniaka, podkreślił wagę problemu chińskich samochodów na polskich ulicach. Siemoniak w rozmowie z "Rzeczpospolitą" zaznaczył, że kwestia bezpieczeństwa związana z tymi pojazdami jest dogłębnie analizowana.
Jak wynika z raportu Ośrodka Studiów Wschodnich, chińskie samochody elektryczne, nazywane "smartfonami na kółkach", mogą być wykorzystywane do działań wywiadowczych. Są wyposażone w zaawansowane czujniki, które zbierają wrażliwe dane, co stanowi potencjalne zagrożenie dla narodowego bezpieczeństwa.
Pomimo dotychczasowej defensywnej postawy, w przyszłości Chiny mogą podjąć działania ofensywne, wykorzystując swoje zaawansowane możliwości technologiczne.
Baic Beijing 5 - jest jak hotel, ale nie ten w Europie
Minister cyfryzacji, Krzysztof Gawkowski, wskazał na przepisy ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa jako sposób na zredukowanie ryzyka wywiadowczego. Zgodnie z jego słowami, nowe regulacje zapewnią odpowiednim organom większe kompetencje w zakresie zarządzania bezpieczeństwem cyfrowym.
Raport "Rzeczpospolitej" ujawnił, że flota rządowa oraz pojazdy Służby Ochrony Państwa są wolne od chińskich produktów. Służby podchodzą do zakupu inteligentnych pojazdów z ostrożnością, unikając chińskich marek.
Warto wspomnieć, że podobne rozterki towarzyszyły ustępującej administracji Joe Bidena. We wrześniu 2024 roku sekretarz handlu USA Gina Raimondo wystąpiła z projektem całkowitego zakazu stosowania chińskiego oprogramowania oraz kluczowych komponentów elektronicznych w pojazdach dopuszczonych do ruchu na amerykańskich drogach. Powodem miała być obawa przed zbieraniem danych i ich niewłaściwym wykorzystywaniem przez chiński rząd.