Amerykańska marka wraca. Chce konkurować z Mercedesem i Audi

Po kilku latach europejskiego niebytu Cadillac ponownie otwiera się na największe rynki Starego Kontynentu. Lyriq — luksusowy elektryczny SUV — ma rzucić rękawicę Mercedesowi czy Audi i być dla nich konkurencją w ich ojczyźnie.

Cadillac Lyriq — samochód, którym amerykańska marka chce trafić do serc Europejczyków
Cadillac Lyriq — samochód, którym amerykańska marka chce trafić do serc Europejczyków
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Cadillac
Kamil Niewiński

16.05.2024 | aktual.: 17.05.2024 09:54

Historia relacji Cadillaca i Europy jest naprawdę burzliwa, a amerykański producent miał kilka podejść do Starego Kontynentu. Gdy w 2017 r. General Motors sprzedało Opla ówczesnemu PSA, amerykański koncern całkowicie zwinął kramik, zabierając ze sobą wszystkie swoje marki. 

Trzeba jednak uczciwie przyznać, że sprzedaż Chevroleta czy właśnie Cadillaca nie powalała wtedy na kolana, a ich europejskie modele (często opierające się na przyklejeniu znaczka do auta innej marki) nie podbiły tutejszego rynku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jedyną pozostałością pozostała firma Cadillac Europe, działająca w Szwajcarii i opierająca się na importowaniu aut ze Stanów Zjednoczonych. Zwykłej sprzedaży jednak nie uświadczyliśmy. To jednak ulega zmianie — Cadillac próbuje znów znaleźć swoje miejsce na naszym podwórku.

Amerykańska marka potwierdziła właśnie wznowienie swoich działań w Niemczech, a w planach na najbliższe miesiące jest również Wielka Brytania. Wcześniej w 2024 r. na tej liście pojawiły się także Szwecja i Francja. Ekspansja nie jest więc przypadkowa — Amerykanie naprawdę próbują reaktywować swoje struktury w Europie.

Cadillac Lyriq to ekskluzywny SUV, który ma walczyć z takimi modelami, jak Mercedes-Benz EQE czy Audi Q8 e-tron. Podopieczni koncernu General Motors mają nadzieję wyróżnić się na ich tle oryginalnym designem, osiągami oraz ceną. Lyriq oferuje bowiem 520 KM, nawet 690 km zasięgu oraz napęd na cztery koła w cenie od 80,5 tys. euro (ok. 343 tys. zł). W tym segmencie jest to całkiem niezła kwota.

Pozycjonujemy się w Europie jako elektryczna marka o wysokich osiągach i marka premium z amerykańskimi korzeniami. Nie jesteśmy jak wiele innych marek elektrycznych. Chcemy oferować samochód ludziom, którzy chcą za jego pomocą wyrazić swoją osobowość. Nasi klienci to nowocześni ludzie, którzy kochają osiągi i technologię.

Jaclyn McQuaiddyrektorka zarządzająca GM Europe w rozmowie z “Automobilwoche”
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)