Kolejna brytyjska marka znika z rynku. Bristol Cars przetrwało 75 lat
Małe brytyjskie marki motoryzacyjne nie mają łatwego życia. W ciągu ostatniej dekady pożegnaliśmy już kilka takich firm. Teraz dołącza do nich legendarne przedsiębiorstwo Bristol Cars, które zostało założone w 1945 roku. Dwa lata później stworzyło swoje pierwsze auto oparte na podzespołach BMW.
06.03.2020 | aktual.: 22.03.2023 12:23
Problemy finansowe Bristol Cars nie były tajemnicą od co najmniej 2011 roku. Już wtedy producent borykał się ze sporymi kłopotami, z których wyciągnęło go konsorcjum Frazer Nash Research. Wspólne plany zakładały stworzenie co najmniej 70 egzemplarzy sportowego speedstera z 4,8-litrowym silnikiem V8, ktory otrzymał rynkową nazwę Bullet.
Zobacz także
Auto, które podobnie jak pierwszy bristol bazowało na podzespołach BMW, doczekało się pierwszych sztuk dopiero po kilku latach, w 2016 roku. Dowiedzieliśmy się wówczas, że Bullet może pochwalić się mocą 370 KM, a produkcja ruszy na dobre w 2017 roku. Przedstawiciele Bristola informowali też, że znacząca liczba zaplanowanych egzemplarzy została już sprzedana. To ile aut faktycznie trafiło do klientów to już inna historia.
Po długiej walce, niewypłacalności i odrzuceniu wniosku o unieważnienie likwidacji, Bristol oficjalnie przestał istnieć. Jeremy Frost, dyrektor firmy Frost Group LTD, która została mianowana likwidatorem Bristol Cars, cytowany przez magazyn Top Gear stwierdził:
"Pożegnaliśmy kolejną kultową brytyjską markę, która nie była w stanie odpowiedzieć na zmieniający się świat. Otrzymaliśmy wiele zapytań dotyczących majątku firmy i mamy nadzieję, że uda nam się zadowolić część wierzycieli, a przy tym zachować pamięć i historię o jednej z legend brytyjskiego przemysłu."
Bristol nie jest pierwszą brytyjską marką, która znika z rynku. Trudno jednak dziwić się upadkom małych firm. Dziś nawet producenci pokroju Astona Martina borykają się z problemami finansowymi, a niedawny brexit z pewnością nie poprawia tej sytuacji.