Używane BMW Serii 5 E60 - przełomowa generacja
Podobno do najczęściej odbieranych aut za brak spłaty należności przez firmy leasingowe należy Porsche 911. W naszym kraju, a zwłaszcza w kręgach biznesowych, posiadanie Porsche stało się wyznacznikiem sukcesu. Człowieka sukcesu poznamy po tym, że jeździ autem z Zuffenhausen. Jest jednak inne, sporo tańsze, praktyczniejsze i nieprzeciętne auto, którym także można podkreślić swoją pozycję: BMW Serii 5 E60.
07.12.2011 | aktual.: 30.03.2023 09:46
Szufladkowanie jest chorobą, na którą cierpi większość naszego społeczeństwa. Stereotypy obecne są w każdej kulturze, jednak - wbrew pozorom - motoryzacja zawdzięcza im bardzo wiele. Wystarczy tylko spojrzeć na twarze uśmiechniętych kierowców Alf Romeo. Czy ich auta psują się każdego poranka? Nie, jednak dzięki temu, że mnóstwo osób w ten sposób żartuje, na ulicach nie widać zbyt wielu Alf 164 czy GT. W efekcie ich właściciele czują się wyjątkowo.
Podobnie jest z Lancią. Jedną z najbardziej zaszufladkowanych grup społecznych są jednak kierowcy BMW. Seria 3 to w pewnych kręgach synonim wsi oraz szpachli, Seria 7 to już instalacja gazowa, wytarta, 30-letnia skórzana tapicerka i wiecznie psująca się automatyczna skrzynia biegów. A co z Serią 5? O ile modele E34 oraz E39 były łatwym celem do ataku, z generacją E60, która weszła na rynek w 2003 roku, jest już znacznie gorzej.
Chris Bangle został zmieszany z błotem przez dziennikarzy tuż po jego prezentacji. Wystarczyło jednak kilka miesięcy, aby się okazało, że odważny ruch ówczesnego stylisty BMW naprawdę się opłacił i nowa Seria 5 wygląda wprost rewelacyjnie. O ile połączenie charakterystycznych, okrągłych przednich reflektorów w E39 było odważnym zabiegiem, rozciągnięcie ich maskarą do rzęs w E60 to czyste szaleństwo.
Z tyłu także jest bardzo ciekawie, a całość wygląda smukło. We wnętrzu pojawił się wyświetlacz umieszczony na szczycie konsoli środkowej pod charakterystycznym daszkiem. Zrezygnowano z większości przycisków i kontrolek na rzecz systemu iDrive, który przejął funkcję centrum dowodzenia pojazdem. Interfejs tego oprogramowania nigdy nie był prosty w obsłudze, co sprawia, że za kierownicą BMW Serii 5 generacji E60 nie znajdziemy ludzi z niskim ilorazem inteligencji.
Jak na klasę premium przystało, zastrzeżeń nie można mieć także do jakości materiałów wykończeniowych. BMW nie oferuje żadnych wersji wyposażenia, a jedynie pakiety oraz listę opcji. Istnieje więc bardzo małe prawdopodobieństwo, że trafimy na dokładnie tak samo skonfigurowane auto, chyba że sprowadzimy pojazd ze Stanów Zjednoczonych.
To nie jest wcale takie opłacalne, ponieważ na europejskich rynkach, a nawet w Polsce, widnieje mnóstwo ogłoszeń. Najtańsze są zwykle wersje napędzane 4-cylindrowymi jednostkami benzynowymi o pojemności 2,0 l i mocy 170 KM. To dlatego, że zdecydowanie największą popularnością pod maską tej generacji piątki cieszyły się silniki wysokoprężne. To z kolei obala kolejny stereotyp dotyczący obecności instalacji gazowej. Benzyniaki niechętnie z nimi współpracują, a więc po co ryzykować, skoro są diesle.
Najsłabszy 4-cylindrowy turbodiesel 2,0 o mocy 163 KM sprawia, że auto rozpędza się od 0 do 100 km/h w 8,6 s oraz osiąga prędkość maksymalną 223 km/h. Trudno uwierzyć, ale to naprawdę najsłabsza jednostka wysokoprężna.
Dalej są rzędowe 6-cylindrowe motory o jeszcze większej mocy. 525d i 177 KM później wzmocnione do 197 KM, 530d 218 KM, 231 KM i 235 KM, a także podwójnie doładowany 535d o mocy 272 lub nawet 286 KM. Ta odmiana była dostępna jedynie z 6-biegową, automatyczną skrzynią biegów, w przypadku słabszych modeli alternatywą była 6-biegowa manualna przekładnia.
0-100 km/h w 6,4 s oraz prędkość maksymalna 250 km/h to osiągi, które biją na głowę większość aut poruszających się po drogach, a mówimy przecież o dieslach. Idealnym kompromisem pomiędzy osiągami a spalaniem wydaje się jednostka 530d w wersji 231 lub 235 KM. Podczas równej jeździe na trasie BMW 530d jest w stanie spalić zaledwie 6-7 l oleju napędowego na 100 km. W mieście wartość ta nie powinna przekroczyć 10 l.
Nie ma jednak samochodów idealnych i niektórzy kierowcy skarżyli się na awarie pompy paliwa czy wtryskiwaczy, ale w większości przypadków miało to miejsce przy przebiegu około 200 000 km. Naprawy tych elementów nie są drogie. Przykładowo, wymiana pompy to koszt około 1600 zł. Nieco bardziej awaryjne są wersje 520d, które z kolei zadowalają się jeszcze mniejszą ilością paliwa.
Spośród jednostek benzynowych złotym środkiem może okazać się 525i o mocy 192, a później 218 KM. 0-100 km/h poniżej 8 s oraz umiarkowane spalanie. Oczywiście są także odmiany takie jak 528i, 530i, 540i, 545i czy nawet 550i. Wcale jednak nie są one dużo szybsze od diesli, trudno dostać je na rynku wtórnym w Polsce, a wszyscy doskonale wiedzą, że jednostki V8 nie są tanie w utrzymaniu.
Wyposażenie w każdym aucie jest inne. Warto zwrócić jednak uwagę na ekran nawigacji, ponieważ dostępne były 2 rodzaje różniące się wielkością. Podgrzewane czy wentylowane fotele, automatyczna klimatyzacja lub szyberdach już kilka lat temu nie robiły większego wrażenia. Łatwiej będzie je oczywiście znaleźć w mocniejszych odmianach. Co ciekawe jednak, klientom kupującym słabsze wersje oferowano niższe ceny wyposażenia dodatkowego.
W 2007 roku auto przeszło delikatny facelifting. Z zewnątrz najłatwiej rozpoznać nowe wersje po zmienionych wkładach tylnych lamp. Rok wcześniej do oferty wprowadzony został system Night Vision z kamerą na podczerwień. Warto także poszukać auta ze słynnym już head up display. 520 l - tyle jest w stanie pomieścić bagażnik wersji z nadwoziem sedan. 500 l, czyli mniej, wejdzie do odmiany Touring oznaczonej jako E61, jednak tam po rozłożeniu oparć tylnej kanapy do dyspozycji będzie już 1650 l.
Przeszukując ogłoszenia, łatwo można zauważyć, że BMW Serii 5 E60 da się kupić w Polsce już za około 45 000 zł. Tak niska cena wynika z obecności na rynku następcy tego modelu, a więc F10. Czy zostały jakiekolwiek stereotypy związane z tym autem? Nie, ponieważ większość osób powtarzających te słowa w głębi serca chciałoby mieć w swoim garażu właśnie tę Serię 5, czyli wygodne, dobrze wyposażone i naprawdę szybkie auto klasy premium, za rozsądne pieniądze.
Dlaczego warto wybrać BMW zamiast Audi czy Mercedesa? Audi A6 jest tak dopracowane, że brakuje mu momentami charakteru. Mercedes Klasy E jest z kolei tak elegancki, że postarza kierowcę o 10 lat. BMW Serii 5 ma w sobie odrobinę tego czegoś, co skłania kierowcę do grzechu. Właśnie dlatego warto się nim zainteresować.
Ceny wybranych części zamiennych w ASO:
- Tarcza hamulcowa przód - 589 zł szt.
- Klocki hamulcowe przód - 672 zł
- Sprzęgło - 1622 zł
- Amortyzator przedni - 1109 zł
- Końcówka drążka kierowniczego - 385 zł
- Filtr oleju - 97 zł
- Filtr pyłkowy - 219 zł
- Filtr powietrza - 235 zł