Bezpłatne OC dla Ukraińców. Wyjaśniam, kto płaci za szkody i jak postępować
12 marca wprowadzono przepisy dotyczące pomocy obywatelom Ukrainy uciekającym przed wojną. Dotyczą one m.in. granicznych polis OC, które mogą otrzymać bezpłatnie. Kto płaci za szkody, jak je likwidować i czy jest to dobre rozwiązanie?
16.03.2022 | aktual.: 14.03.2023 12:56
Przepisy ustawy z dnia 12 marca o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa stanowią, że do zadań Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego należy zwrot zakładowi ubezpieczeń wypłaconego odszkodowania lub świadczenia i poniesionych kosztów z tytułu roszczeń wynikających z ubezpieczenia granicznego.
Kto komu płaci i skąd są pieniądze?
Ubezpieczenie graniczne, w myśl wyżej wymienionego przepisu, oferują nieodpłatnie na okres 30 dni cztery towarzystwa: PZU, Warta, Ergo Hestia i Allianz. Wyżej wymieniony przepis dotyczy wyłącznie takich ubezpieczeń, których koszt pokrywa ubezpieczyciel.
Ponadto właściciel pojazdu, który taką polisę otrzymuje, musi spełniać każdy z poniższych warunków:
- jest cudzoziemcem,
- jest obywatelem Ukrainy lub miał w momencie przekroczenia granicy z Polską zalegalizowany pobyt na terytorium Ukrainy,
- przybył na terytorium RP w dniu 24 lutego 2022 r. lub później.
Jak działa mechanizm wypłaty odszkodowania i zwrotu pieniędzy przez UFG?
– W razie spowodowania szkody autem na ukraińskich tablicach rejestracyjnych z wykupioną polisą graniczną, odszkodowanie wypłaca, po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego, ten ubezpieczyciel, który wystawił OC – wyjaśnia Damian Ziąber z UFG.
– Zatem proces likwidacji szkody jest dokładnie taki sam, jak w przypadku zwykłego OC i np. zdarzenia z dwoma pojazdami zarejestrowanymi i ubezpieczonymi w Polsce – mówi dalej Ziąber. – Poszkodowany po szkodzie zgłasza się do ubezpieczyciela, który wystawił OC graniczne, i to od tego ubezpieczyciela otrzymuje odszkodowanie i świadczenia – dodaje.
Co więc się dzieje dalej? Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny zwraca towarzystwu ubezpieczeniowemu całość wypłaconego odszkodowania, ale to już pozostaje nieistotne dla poszkodowanego, ponieważ sprawa jest załatwiana pomiędzy towarzystwem a UFG.
Zanim krzykniesz: "to nie fair!"
Wydawać by się mogło, że to nie fair wobec polskich kierowców, którzy za OC muszą płacić, a tu jeszcze pieniądze idą z kasy UFG. Warto jednak pamiętać o dwóch ważnych aspektach.
Po pierwsze, UFG nie jest instytucją finansowaną z budżetu państwa. Pieniądze pozyskuje m.in. ze składek ubezpieczycieli, wpływów z tytułu opłat za brak OC czy regresów.
Po drugie, wyżej opisane zasady dotyczą sytuacji skrajnie trudnej dla obywateli Ukrainy, dla których jednym z mniejszych zmartwień jest ubezpieczanie auta na czas wyjazdu do Polski czy przejazdu przez Polskę.
W praktyce, gdyby nie takie rozwiązanie, w kraju mielibyśmy pewnie sporo pojazdów bez ważnej polisy OC, a w razie zderzenia z nieubezpieczonym pojazdem i tak sprawa zakończyłaby się na UFG, które wypłaciłoby odszkodowanie.
Zatem bezpłatne ubezpieczenie graniczne jest finalnie korzystniejszym dla obu stron rozwiązaniem niż brak OC czy np. Zielonej Karty, a w szczególności wygodniejszym dla ewentualnych poszkodowanych polskich kierowców.
Przypominam też, że ubezpieczenie graniczne obowiązuje tylko przez 30 dni i nawet uchodźca z Ukrainy po tym czasie, jeśli nadal chce jeździć swoim autem po Polsce, jest zobowiązany do wykupienia normalnej polisy OC.
Zderzenie z pojazdem ukraińskim – trzy przypadki
W przypadku, kiedy dojdzie do zdarzenia z ukraińskim pojazdem, który spowodował szkodę, polski kierowca (poszkodowany) ma jedną z trzech ścieżek postępowania zależnie od sytuacji ukraińskiego kierowcy:
- Ma ubezpieczenie graniczne – polski kierowca zgłasza się do ubezpieczyciela wystawiającego to ubezpieczenie i przeprowadzony jest standardowy proces likwidacji szkody.
- Ma OC ukraińskie i Zieloną Kartę – polski kierowca wchodzi na stronę pbuk.pl (Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych) i szuka korespondenta (zakładka \lista korespondentów), czyli polskiego towarzystwa ubezpieczeniowego do przeprowadzenia likwidacji szkody. Szkodę zgłasza do tego ubezpieczyciela i dalej proces jej likwidacji jest już standardowy. Jeśli z jakiegoś powodu nie może znaleźć takiego korespondenta – należy się zgłosić do towarzystw PZU lub Warta.
- Ma OC ukraińskie, ale nie ma Zielonej Karty, albo nie ma OC – polski kierowca zgłasza się do dowolnie wybranego ubezpieczyciela oferującego polisy OC. Towarzystwo to przeprowadzi likwidację szkody, a odszkodowanie wypłaci UFG.
Apel o ostrożność i wyrozumiałość
Kierowcy z Ukrainy często podróżują całymi rodzinami, samochodami wypełnionymi po dach swoim dobytkiem. Nie znają doskonale naszych przepisów, mogą też nie rozumieć niepisanych zasad, które wyrobili sobie polscy kierowcy (np. dziękowanie awaryjnymi czy "przekazywanie" pierwszeństwa gestem ręki lub mrugnięciem "długimi").
Warto wykazać się uprzejmością na drodze i wyrozumiałością wobec nich. Ich głowy są zaprzątnięte tym, co zostawili w swojej ojczyźnie i myślami, co będzie dalej. Droga też może być miejscem, w którym zachowamy się zgodnie z naszą tradycyjną polską gościnnością.