Berlingo, Partner i Combo w nowej odsłonie. Oficjalna premiera dostawczego trio
Po premierze osobowych wersji francuskich trojaczków, przyszedł czas na ich dostawcze odmiany. Co ciekawe, Peugeot, który ochrzcił osobówkę imieniem Rifter, w przypadku roboczej wersji pozostał przy starej nazwie.
26.06.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:46
Mamy więc Partnera, Berlingo i Combo. Ten ostatni, w poprzedniej generacji stanowił bratnią konstrukcję dla Fiata Doblo, lecz po przejęciu General Motors przez francuski koncern PSA, za bazę do stworzenia praktycznego Opla posłużyła technika wykorzystywana także przez Peugeota i Citroena.
Twarze wszystkich trzech modeli są nam już dobrze znane z ich wersji osobowych. Największe różnice dotyczą oczywiście walorów praktycznych. Klienci decydujący się na dostawcze wydanie, mają do wyboru dwie długości nadwozia: 4,4 metra lub 4,75 metra oraz dwie konfiguracje kabin - dwu lub pięcioosobowe. W zależności od potrzeb.
Do wyboru jednostki napędowe o mocach od 75 do 130 KM. Zarówno diesle jak i benzyniaki. W najmocniejszych wersjach maksymalna ładowność wyniesie równe 1000 kg. Na pokładzie najlepiej wyposażonych odmian znajdziemy diodę informującą o osiągnięciu 90% maksymalnego załadunku. Przydatna rzecz, pozwalająca uniknąć przeładowania.
Trojaczki PSA mogą się też pochwalić imponującą przestrzenią. Łączna kubatura tylnej części pojazdu wyniesie maksymalnie aż 4400 litrów. A wszystko to bez rezygnacji z komfortu i udogodnień. Wyposażenie jest więcej niż wystarczające. Na pokładzie nie zabraknie rozbudowanych multimediów i systemów bezpieczeństwa, znanych z typowych osobówek.
Rynkowy debiut dostawczaków PSA nastąpi nie później niż pod koniec tego roku. Francuzi nie muszą obawiać się o sukces. Poprzednie generacje wyrobiły sobie ogromną renomę w tym segmencie, a biorąc pod uwagę zalety nowych propozycji chętnych nie powinno zabraknąć.