Bentley Flying Spur Speed pojedzie 333 km/h. Wszystko dzięki potężnemu silnikowi
Benley pokazał trzecią generację Flying Spura w 2019 roku. W kolejnych latach do oferty dołączyły wersje Hybrid i S. Teraz przyszedł czas na najbardziej emocjonującą, z sześciolitrowym W12 pod maską, słusznie określaną mianem "Speed".
07.09.2022 | aktual.: 13.03.2023 15:50
Ogromna, luksusowa limuzyna o osiągach supersamochodu - tak w skrócie można opisać nowego Flying Spura Speed, zdolnego rozpędzać się 0-100 km/h w mniej niż cztery sekundy i pojechać maksymalnie 333 km/h. Jak to możliwe?
Odpowiedź stanowi 635 KM mocy i 900 Nm maksymalnego momentu obrotowego przekazywanego na wszystkie cztery koła za pośrednictwem ośmiostopniowej przekładni ZF. Takie parametry zapewnia legendarny już sześciolitrowy silnik W12, zarezerwowany już tylko dla odmiany Speed.
Jak nietrudno się domyślać, ekstremalne osiągi mogą powodować dyskomfort. Bentley pomyślał i o tym, wprowadzając specjalne tryby jazdy. Comfort na przykład wyróżnia się osłabioną reakcją na gaz, a ponad połowa z maksymalnego momentu trafia na przednie koła.
W trybie Sport zdecydowana większość jest natomiast kierowana na tył, pozwalając jeździć efektownymi bokami. Nic dziwnego, że Bentley określa tę wersję mianem najlepiej prowadzącego się Flying Spura. Auto ma jednak także inne zalety.
Jedną z nich jest bez wątpienia wygląd. Ostrzejszy charakter podkreślono tu 22-calowymi felgami, pomarańczowym lakierem i czarnymi wstawkami, które na życzenie, w pakiecie Blackline Spec mogą być wykonane z włókna węglowego.
Oczywiście klienci mają do wyboru sporo konfiguracji. Samych kolorów skór dostępnych do wykończenia wnętrza jest 15. Niełatwo więc będzie spotkać dwa takie same egzemplarze, choć samo auto, jak na Bentleya, może być całkiem popularne. Producent przewiduje, że Speed będzie stanowił 1/3 całkowitej sprzedaży Flying Spura w Europie.