Audi A3 Ambiente 1,8 TFSI S‑Tronic - wskakuj w mundurek! [test autokult.pl]

Nie wiesz, jak wygląda A3? Nie szkodzi. Wystarczy, że widziałeś inne modele Audi, a ja dodam, że to trzydrzwiowy hatchback. Pięciodrzwiowy Sportback jeszcze nie miał swojej premiery w salonach, ale nie oszukujmy się – każdy zainteresowany wie, jak będzie wyglądał. Stylistyka wielu producentów – w tym Audi – jest obecnie tak przewidywalna, że zamiast projektantów kreślących linie aut od nowa wystarczyłby dobry grafik, który tutaj odejmie, a tam doda – i gotowe. Teraz wystarczy czekać, aż na rynku pojawi się kolejna generacja jednego z modeli, która narzuci pozostałym nowy obowiązkowy mundurek, w który będą musiały zostać ubrane.

Obecnie w Audi panuje moda na dużą, sześciokątną atrapę chłodnicy i zwężający się ku niej pociągły reflektor z uskokiem na dolnej krawędzi. Z tyłu podobnie – umięśniony tylny pas dostał reflektory nawiązujące do reszty rodziny. Wystarczy dodać kilka akcentów przy zderzakach, które zadecydują o bardziej sportowym lub eleganckim charakterze wersji, doprawić kilkoma przetłoczeniami i nakreślić profil łączący przód z tyłem. Taka kompozycja sprawia, że do wyglądu Audi A3 zdążyliśmy się przyzwyczaić, jeszcze zanim wyjechało ono na ulicę. Przez to praktycznie w ogóle nie rzuca się w oczy, choć z bliska wygląda całkiem atrakcyjnie i drapieżnie.

Dużo więcej zmian zaszło natomiast w minimalistycznym wnętrzu. Bardzo dobrej jakości i świetnie spasowane materiały wykończeniowe tworzą elegancką i skromną kompozycję deski rozdzielczej, z której pośrodku wysuwa się wyświetlacz odpowiedzialny m.in. za nawigację. Dominacja czerni jest nieśmiało przełamywana przez srebrne wstawki. Atrakcyjność podnoszą również bardzo starannie wykonane sportowe fotele z regulowaną częścią podkolanową i obszyte Alcantarą. W praktyce są one jednak przeciętnie wygodne.

Niemiecka równowaga bez zbyt dużego polotu sprawdza się we wnętrzu A3. Wszystko jest spójne, łącznie ze skromnymi, lecz ładnie zaprojektowanymi zegarami czy bardzo przyjemną w dotyku, dobrze wyprofilowaną, trójramienną kierownicą. Każdy przycisk czy pokrętło ma lekki opór i wydaje charakterystyczne, przyjemne dla ucha kliknięcie. Tak samo z okrągłymi nawiewami, które wyglądają świetnie i dodatkowo mają funkcję skupiania lub rozpraszania powietrza.

Wnętrze Audi A3 nie urzeka przestronnością, zwłaszcza jeśli spojrzy się na tylną kanapę w wersji trzydrzwiowej. Nie jest to na pewno auto dla rodziny, mimo że bagażnik jak na segment jest dość spory oraz ma bardzo przydatne siatki z kieszeniami do mocowania pakunków. Kabina mimo pozytywnego w odbiorze wyglądu w całej tej otoczce minimalizmu ma jednak kilka niedociągnięć od strony ergonomii – m.in. drażniącą i średnio przejrzystą obsługę radia czy nawigacji. Pokrętło na tunelu środkowym obraca się w przeciwnym kierunku, niż można by się tego spodziewać, samo menu jest średnio przejrzyste i wymaga dłuższego przyzwyczajenia. Tym, co jednak denerwuje najbardziej, jest brak stoperów na pasach bezpieczeństwa. Po klamrę do zapięcia trzeba za każdym razem sięgać gdzieś pod bok fotela, a większa męska dłoń może mieć z tym kłopot.

Tym, co obok zawodu od strony obsługi może dać też dużo radości podczas korzystania, jest krystalicznie czysto i piekielnie głośno grający system audio Bang & Olufsen, wart każdej wydanej na niego złotówki. Nadal nie potrafię jednak zrozumieć, dlaczego Audi nie montuje w swoich samochodach wejść USB, a jedynie sloty na karty SD. Może w kolejnych generacjach uda się zrobić z tym porządek.

Na razie zrobiono go w komorze silnika, co pozwoliło nieco zwiększyć rozstaw osi. Dodatkowe centymetry nie wpłynęły zbytnio na miejsce w środku auta, ale za to przyczyniają się do poprawy komfortu jazdy. Model A3 został zbudowany na platformie podwoziowej MQB, tej samej co Volkswagen Golf VII, uważany za gorsze dziecko rodzimego koncernu, które zawsze goni Audi A3.

A w prezentowanym egzemplarzu jest co gonić. Silnik 1,8 TFSI generujący 180 KM i 250 Nm zapewnia rewelacyjną dynamikę jazdy i ponadprzeciętne osiągi. Za sprawą dostępności maksymalnego momentu obrotowego już od 1250 obr./min samochód bardzo płynnie nabiera prędkości od samego dołu.

W tej turbodoładowanej jednostce z pośrednim i jednocześnie bezpośrednim wtryskiem benzyny (pod koniec kanałów kolektora dolotowego i do cylindrów) oraz systemem zmiennych faz rozrządu nazwanym Audi Valvelift nie czuć też żadnych opóźnień spowodowanych pracą turbosprężarki. Samochód jest gotowy w każdej chwili niemal stracić trakcję po zbyt gwałtownym dodaniu gazu.

Przyjemność z jazdy potęguje szybka skrzynia dwusprzęgłowa S-Tronic, która swoją pracę dopasowuje do wybranego w systemie Audi Drive Select trybu jazdy: automatycznego (Automatic), komfortowego (Comfort), sportowego (Dynamic), ekonomicznego (Efficiency) czy bazującego na samodzielnych nastawach (Individual). Łopatki za twardą kierownicą służące do obsługi trybu manualnego są tak cienkie i małe, że ma się wrażenie, że przy gwałtowniejszym pociągnięciu podczas przyspieszania mogą zostać w ręce. Redukcja biegu jest natomiast bardzo szybka zarówno na przełożeniach 6-3 (parzyste-nieparzyste), jak i 7-3 (nieparzyste-nieparzyste).

Na sportowe wrażenia z jazdy Audi A3 ma również wpływ dość twardo, nawet jak na klasę kompaktów, zestrojone zawieszenie, które pozwala bezstresowo – jednak nadal z potrzebą zachowania zdrowego rozsądku - cieszyć się pełnym stadem koni mechanicznych. Najnowszy kompakt Audi prowadzi się lekko i przyjemnie, a w precyzyjnej jeździe pomaga elektromechaniczny układ kierowniczy o umiarkowanym wspomaganiu i niewielkim przełożeniu, który również dostosowuje się do wybranego trybu Audi Drive Select. Zbyt mocno rozbrykane stadko mogą przywołać do porządku bardzo wydajne i mocne hamulce.

S-Tronic pozwala jeździć dynamicznie, ale również w miarę oszczędnie. Można przejechać przez miasto na 7 biegu, utrzymując niską prędkość obrotową i zaoszczędzić przy tym trochę benzyny, pozwalając wykazać się bardzo dobrze zestrojonemu systemowi Start&Stop. Ponadto w trybie Efficiency po odpuszczeniu pedału gazu skrzynia automatycznie wybiera bieg jałowy w celu zmniejszenia oporów i dryfowania z osiągniętą prędkością. Dzięki temu podczas jazdy miejskiej bez większego wysiłku udało mi się osiągnąć zużycie paliwa na poziomie 8 l/100 km.

Audi A3 z silnikiem 1,8 TFSI jak na klasę trzydrzwiowych hatchbacków jest samochodem dość wszechstronnym, który nie tylko pozwala czerpać przyjemność z jazdy, ale też zapewnia rozsądne czerpanie pieniędzy z portfela. Warto jednak odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Ile jesteś w stanie zapłacić za kompakt, który mimo ciągłego dążenia do statusu Premium nadal pozostaje tylko kompaktem? Ile jesteś w stanie zapłacić za samochód, który na drodze - mimo swojej ceny - nadal pozostaje anonimowy? Ile jesteś gotowy zapłacić za wyposażenie opcjonalne, bez którego często ten sam samochód może okazać się zupełnie inny?

• Świetne wykończenie wnętrza

• Nagłośnienie Bang & Olufsen

• Duet 1,8 TFSI z S- Tronic

• Dobre prowadzenie

• Rozsądne zużycie paliwa

• Spory bagażnik z mocowaniami

• Brak stoperów pasów

• Średnio wygodne fotele

*sam kierowca, bez bagażu, stan paliwa 30%, temp. 15°C