Agresywna para zaatakowała funkcjonariusza. Zaczęło się od braku powietrza w oponie
Wracający ze służby funkcjonariusz straży miejskiej, stojąc na światłach, zwrócił uwagę kierującemu oplem, że ten nie ma powietrza w oponie. Kiedy wyczuł od niego woń alkoholu, chciał uniemożliwić mu dalszą jazdę.
25.02.2024 | aktual.: 25.02.2024 15:48
Do zdarzenia doszło 22 lutego 2024 r., po godzinie 20:00 na ul. Lubelskiego Lipca '80 w Lublinie. Funkcjonariusz straży miejskiej wracając ze służby, zwrócił uwagę na opla, który zatrzymał się przed nim na światłach. W jednej z opon nie było powietrza, dlatego postanowił poinformować o tym fakcie kierującego. To nie spodobało się pasażerce auta, która jako pierwsza wyszła z samochodu i zaczęła uderzać mężczyznę po całym ciele. Po chwili dołączył do niej 28-letni kierujący.
Kiedy strażnik miejski zorientował się, że kierujący wraz z pasażerką pojazdu mogą być nietrzeźwi, chciał uniemożliwić im dalszą jazdę, co spowodowało, że para stała się jeszcze bardziej agresywna. Całą sytuację widział przejeżdżający obok mężczyzna, który zatrzymał się i wezwał patrol Policji. Okazało się, że kierujący oplem miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Agresywna para została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie. Pobity strażnik z obrażeniami ciała trafił do szpitala, gdzie została udzielona mu pomoc medyczna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
26-latka, oprócz udziału w pobiciu, odpowie również za groźby karalne, naruszenie nietykalności oraz znieważenie policjanta, który przyjechał na miejsce zdarzenia. Odpowie też za wywieranie wpływu na podejmowane przez mundurowych czynności. Z kolei 28-letni kierujący pojazdem odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz pobicie. Mężczyzna wraz z kobietą są znani funkcjonariuszom. Byli notowani za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.