Masz klimatyzację? Musisz znać zasadę 5 minut. Różnicę poczujesz od razu

Czy zauważyliście, że po zatrzymaniu się w upalny dzień z auta kapie woda? To nic groźnego, jedynie efekt działania klimatyzacji. Ale też oznaka, że w układzie wentylacji gromadzi się wilgoć, a w efekcie i po dłuższym czasie - grzyb. Można temu zapobiec.

Używając klimatyzacji w odpowiedni sposób, można ograniczyć konieczność jej częstego odgrzybiania i poprawić swoje zdrowieUżywając klimatyzacji w odpowiedni sposób, można ograniczyć konieczność jej częstego odgrzybiania i poprawić swoje zdrowie
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński

Układ klimatyzacji podczas pracy kondensuje parę wodną w ciecz, która kapie pod samochodem po zakończeniu jazdy. Jest to zupełnie naturalne zjawisko i niegroźne dla układu czy auta. Jednak jest to też oznaka, że różnica temperatury pomiędzy elementami układu, a temperaturą otoczenia jest bardzo duża. I to powinno skłonić nas do "wejścia głębiej" w temat.

Otóż do takiego zjawiska dochodzi w układzie wentylacji, dokładnie w okolicy parownika, czyli urządzenia znajdującego się w okolicy wentylatora dającego nadmuch powietrza do kabiny. Jest to konkretnie ten element, który latem daje nam przyjemne zimno. A tym samym element, na którym woda się skrapla, kiedy przestaje docierać do niego zimny czynnik.

Kiedy po zakończeniu jazdy wyłączycie silnik, parownik jest bardzo zimny, ale czynnik klimatyzacji już w układzie nie krąży, a wentylator nie odbiera zimna. Tym samym w kontakcie z ciepłym powietrzem parownik szybko staje się mokry. Spora część wody pozostanie w układzie wentylacji, a wilgoć to idealne środowisko dla rozwoju grzybów.

Jest na to rada

Jeśli na ok. 5 minut przed końcem jazdy wyłączycie klimatyzację (przycisk AC), to parownik zostanie osuszony pracą wentylatora. Jeszcze lepiej, gdybyście nieco podnieśli temperaturę na 1-2 minuty przed zatrzymaniem auta.

Wtedy nie tylko ograniczy to gromadzenie się wilgoci i spowolni rozwój grzybów, ale też przygotuje wasz organizm na wysoką temperaturę panującą na zewnątrz. Lepiej bowiem wyjść z auta na zewnątrz, gdzie panuje upał, trochę spoconym niż mocno schłodzonym. To trochę jak ze studzeniem turbosprężarki po jeździe.

  • Robię tak u siebie od dawna - opowiada nasz redakcyjny kolega Maciej Gomułka. - Wcześniej miałem ten problem, że jeśli po 2-3 godzinach od zakończenia jazdy znów wsiadałem do auta i włączałem klimatyzację, to pojawiał się bardzo nieprzyjemny zapach. Odkąd wyłączam ją na kilka minut przed dojazdem do celu, problem zniknął - dodaje.

Niestety, prawie nikomu nie chce się tego robić. Po pierwsze - trzeba przez chwilę zrezygnować z komfortu, jaki daje klimatyzacja. Po drugie - trzeba o tym pamiętać. Warto jednak mieć to na uwadze, jeśli macie słabą odporność. Pleśń, grzyby czy nagła zmiana temperatury działają bardzo niekorzystnie na zdrowie. Poza tym im mniej w aucie wilgoci, tym lepiej dla niego.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach