Chcą do elektryków włożyć silnik spalinowy. Panika w Niemczech
Miało być tak pięknie, elektrycznie i bezemisyjnie, ale klienci zagłosowali portfelami. Porsche pozostanie znacznie dłużej przy autach spalinowych. Sytuacja jest na tyle poważna, że brane jest uwagę przystosowanie elektrycznych platform do spalinowego napędu.
26.11.2024 | aktual.: 26.11.2024 12:24
"Mamy do czynienia z jasnym trendem w segmencie premium zmierzającym w stronę silników spalinowych, dlatego znajdzie to odzwierciedlenie w cyklu produktowym" – powiedział dyrektor finansowy Porsche, Lutz Meschke. Mówiąc "po niekorporacyjnemu" – klienci nie chcą elektryków, a Porsche przestrzeliło z ich wprowadzaniem.
Sprzedaż elektrycznych modeli niemieckiej marki wyniosła we wrześniu 7,3 proc. całego wolumenu, choć jeszcze rok temu było to 12 proc. Nacisk na sportowego Taycana nie pomógł, a jakby tego było mało, w Europie Niemcy wprowadzili na miejsce swojego spalinowego bestsellera, Macana, odmianę elektryczną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Patrzymy na możliwość adaptacji pojazdów elektrycznych na hybrydy lub całkowicie spalinowe auta. Jesteśmy w połowie prac koncepcyjnych. Co jest jasne, to fakt, że zostajemy z silnikiem spalinowym znacznie dłużej" – powiedział Meshke.
Co ciekawe, Porsche 911 otrzymało wersję hybrydową, która nie może poruszać się bezemisyjnie, ale wykorzystuje energię do rozpędzania turbosprężarek. Mariusz Zmysłowski testował takie auto na torze Nürburgring, a jego wrażenia znajdziecie poniżej.
Zobacz także