Czarne skrzynki, konfiskata aut. Zacznie się już w marcu

Czarne skrzynki, konfiskata aut. Zacznie się już w marcu

policja, kontrola kierowców
policja, kontrola kierowców
Źródło zdjęć: © Policja
Mateusz Lubczański
29.12.2023 09:03, aktualizacja: 29.12.2023 13:51

Nadchodzący rok przyniesie nie lada zmiany dla kierowców. Już w pierwszym kwartale pijani kierowcy będą tracić swoje pojazdy. A to dopiero początek.

Już 14 marca 2024 roku w życie wejdą przepisy pozwalające na konfiskatę pojazdu prowadzonego przez pijanego kierowcę. Każdy, kto będzie miał we krwi więcej niż 1,5 promila alkoholu, pożegna się z czterema kółkami. Auto straci też sprawca wypadku, jeśli miał we krwi więcej niż 1 promil alkoholu.

Skonfiskowany samochód trafi na policyjny parking, a po skazaniu kierowcy ulegnie przepadkowi wykonanemu w trybie karno-skarbowym.

Są oczywiście wyjątki: jeśli auto uległo dużym zniszczeniom, nie należy do kierowcy (np. jest w leasingu) lub jest we wspólnocie majątkowej, sprawca będzie zobowiązany do zapłacenia średniej wartości pojazdu o porównywalnych parametrach.

To nie koniec kontrowersji – jeśli kierowca porusza się wyspecjalizowaną, drogą maszyną (np. budowlaną) lub ciągnikiem siodłowym, zapłaci karę wynoszącą co najmniej 5 tys. zł. O dokładnej kwocie zadecyduje sąd, choć nie brakowało głosów, że jest to niski próg. Jest to swego rodzaju zabezpieczenie – trudno spłacić jednej osobie równowartość ciągnika siodłowego.

Kary za brak OC

Jak co roku kierowcy muszą liczyć się z podwyżką kar za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC. Ponownie będzie miała ona miejsce dwa razy w roku. Wynika to z uzależnienia jej od płacy minimalnej. Od 1 stycznia wynosi ono 4242 zł brutto. Od 1 lipca 2024 r. będzie to 4300 zł brutto.

To oznacza, że nawet jednodniowe spóźnienie z opłaceniem OC za samochód osobowy będzie kosztowało 1700 zł! Brak polisy do 14 dni to już 4240 zł, dłużej: 8480 zł. W drugiej połowie roku będzie to kolejno 1720, 4300 oraz 8600 zł. Co ciekawe, obecnie za brak ubezpieczenia OC dłużej niż 14 dni zapłacimy 7200 zł.

Nowa benzyna

Na stacjach pojawi się nowa benzyna oznaczona jako E10. Oznacza to 10 proc. dodatek bioetanolu. Benzyna 98 pozostanie w sprzedaży z dodatkiem w wysokości 5 proc. Wąska grupa starszych aut może mieć problem z długotrwałym użytkowaniem nowego paliwa – bioetanol reaguje z aluminium i gumą w układzie paliwowym. Dokładną listę pojazdów znajdziesz poniżej:

Strefy Czystego Transportu

Od 1 lipca 2024 roku w Krakowie i Warszawie będą obowiązywać pierwsze w Polsce Strefy Czystego Transportu, czyli przestrzenie, do których nie wjadą auta niespełniające określonej normy czystości spalin Euro. Kraków przyjął, że taką strefą będzie całe miasto wewnątrz obwodnicy, choć limity czystości przyjęte przez władze okazały się bardzo restrykcyjne – teraz urząd miasta jest na etapie łagodzenia wymogów. Warszawa przyjęła za strefę ścisłe centrum.

Obowiązkowe wyposażenie samochodu – lista coraz dłuższa

Od lipca 2024 roku każdy samochód wyjeżdżający z salonu będzie wyposażony w ISA, czyli inteligentnego asystenta prędkości. Ten element już pojawił się w niektórych modelach i za pomocą sygnału dźwiękowego ostrzega o przekroczeniu prędkości. Niestety system często myli się w kwestii obowiązującego na danym odcinku limitu. Nawet nowe i drogie auto potrafi nagle pokazać, że na drodze ekspresowej jest limit do 80 km/h, choć w rzeczywistości go nie ma, i adekwatnie zareagować.

Kolejnym elementem na liście obowiązkowego wyposażenia jest tzw. czarna skrzynka. Ma ona zapisywać parametry pracy auta przed wypadkiem, co ma pomagać służbom w odtworzeniu sytuacji. Urządzenie zapamięta między innymi prędkość, stopień wciśnięcia pedału gazu, ruchy kierownicą czy działanie systemów bezpieczeństwa.

Koniec ze zgłoszeniem nabycia pojazdu

Dotychczas nowi właściciele samochodów mogli zgłosić jedynie nabycie pojazdu, bez obowiązku przerejestrowania. To sprawiało, że Centralna Baza Pojazdów pełna była błędów. Od 1 stycznia 2024 roku auto trzeba będzie po prostu przerejestrować. Za niedopełnienie tego obowiązku grozić będzie kara w wysokości 1000 zł.

To nie koniec

Walkę dalej toczyć zamierzają diagności samochodowi, którzy od kilkunastu lat starają się o podniesienie stawki za obowiązkowy przegląd techniczny. Obecnie za przegląd samochodu osobowego zapłacimy 98 zł. Według branży powinno być to dwa razy więcej.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (239)