Zmiany w opłatach dla kierowców. Nie będą do końca zadowoleni

Rząd zamierza zlikwidować groszowe opłaty, które pobierane są przy rejestracji pojazdów i niektórych urzędowych czynnościach. Dla zmotoryzowanych oznacza to mniejszy kłopot, ale nie należy spodziewać się dużych oszczędności.

Opłaty ewidencyjne znikną, PCC pozostajeOpłaty ewidencyjne znikną, PCC pozostaje
Źródło zdjęć: © WP | Tomasz Budzik
Tomasz Budzik

Zgodnie z przyjętym przez rząd projektem, w przyszłości nie będzie trzeba płacić opłaty ewidencyjnej za: rejestrację pojazdu, wydanie dowodu rejestracyjnego, wymianę bezterminowego prawa jazdy, pozwolenia czasowego i zalegalizowanych tablic, przeprowadzenie badania technicznego pojazdu i odczyt stanu drogomierza pojazdu po wymianie, a także wydanie blankietów profesjonalnego dowodu rejestracyjnego oraz profesjonalnych tablic rejestracyjnych.

W przypadku opłaty przy rejestracji pojazdu chodzi efektem będzie zaoszczędzenie 50 groszy. Zniesiona ma być też opłata ewidencyjna przy wydawaniu dokumentu potwierdzającego uprawnienia do kierowania. Tu również będzie można zaoszczędzić 50 groszy. W przypadku wykonywania przeglądu technicznego kierowca zapłaci o 1 zł mniej.

Nowe przepisy mają wejść w życie pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Można więc spodziewać się, że nastąpi to stosunkowo niedługo. Ułatwienie załatwiania spraw w urzędach z pewnością ucieszy kierowców. Być może będzie też eksponowane jako sukces rządu idącego na rękę kierowcom. Z punktu widzenia zmotoryzowanych finansowy zysk będzie jednak symboliczny.

Kierowcy znacznie bardziej ucieszyliby się z likwidacji obowiązku uiszczania podatku od czynności cywilno-prawnych po zakupie samochodu. O taką możliwość w interpelacji pytał ostatnio poseł Paweł Szramka. Ministerstwo Finansów odpowiedziało jednak negatywnie. Zlikwidowanie podatku PCC stanowiłoby rzeczywiste korzyści dla kierowców. Dziś, zgodnie z przepisami, osoba kupująca samochód od osoby prywatnej – chodzi więc o tych, którzy nie mogą pozwolić sobie na zakup nowego auta – musi w ciągu 14 dni uiścić opłatę wynoszącą 2 proc. wartości pojazdu. Dla auta kosztującego 30 tys. zł jest to więc 600 zł.

"Nie kwestionując zatem zasadności i celowości pomocy osobom o najniższym statusie materialnym, w mojej ocenie realizacja tej pomocy powinna być dokonana w postaci innej niż zwolnienie od podatku od czynności cywilnoprawnych" – stwierdził w odpowiedzi na interpelację sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Artur Soboń.

Wybrane dla Ciebie
Porsche uzupełnia ofertę elektrycznego Macana. Pora na GTS-a
Porsche uzupełnia ofertę elektrycznego Macana. Pora na GTS-a
25-latek jak James Bond. Policjanci nie docenili jego "pomysłowości"
25-latek jak James Bond. Policjanci nie docenili jego "pomysłowości"
Jeep kończy produkcję Renegade'a po 11 latach. Następcy nie ma na horyzoncie
Jeep kończy produkcję Renegade'a po 11 latach. Następcy nie ma na horyzoncie
Niemiecka fabryka stanie. Media mówią o poważnym problemie
Niemiecka fabryka stanie. Media mówią o poważnym problemie
Nowa droga ma 471 km. Kosztowała Polskę 15 mld zł
Nowa droga ma 471 km. Kosztowała Polskę 15 mld zł
Test: Ford Transit Custom Nugget - przemeblowali mi mieszkanie
Test: Ford Transit Custom Nugget - przemeblowali mi mieszkanie
Ej Toyota, dajcie nam tego Land Cruisera FJ!
Ej Toyota, dajcie nam tego Land Cruisera FJ!
Pokazali, na jakie auta stać przeciętnego Polaka
Pokazali, na jakie auta stać przeciętnego Polaka
Pierwsza jazda: Volvo ES90 - dla nowej generacji klientów
Pierwsza jazda: Volvo ES90 - dla nowej generacji klientów
Pierwsza jazda: Kia EV4 - kluczowy model w elektrycznym segmencie
Pierwsza jazda: Kia EV4 - kluczowy model w elektrycznym segmencie
Gigant inwestuje w Polsce. Wiemy, czemu chce produkować u nas
Gigant inwestuje w Polsce. Wiemy, czemu chce produkować u nas
Czy używane Tesle staniały przez Elona? Jeden model trzyma wartość jak szalony
Czy używane Tesle staniały przez Elona? Jeden model trzyma wartość jak szalony