Pod osłoną nocy ukrali limuzynę Stalina. Złodzieje wywieźli ją na lawecie

Jednym z pierwszym opancerzonych samochodów Zakładów imienia Stalina (ZiS) był model 115. Według różnych źródeł do dyspozycji samego Stalina było od 4 do 6 sztuk. Jeden z nich został został skradziony z garażu w Moskwie.

ZiS 115 został skradziony przez złodziei z moskiewskiego garażu szefa ochrony ukraińskiego oligarchy
ZiS 115 został skradziony przez złodziei z moskiewskiego garażu szefa ochrony ukraińskiego oligarchy
Źródło zdjęć: © fot. Wojtek Laski/East News
Filip Buliński

27.12.2019 | aktual.: 22.03.2023 16:53

Jak podaje portal Onet.pl, wyjątkowy ZiS 115, którym w 1949 roku poruszał się przywódca ZSRR Józef Stalin, został skradziony w nocy z 26 na 27 grudnia z prywatnego garażu w Moskwie. Ponieważ samochód nie był w stanie poruszać się o własnych siłach, złodzieje zdecydowali się załadować go na lawetę.

Innym powodem, dla którego wybrali tę formę transportu może być fakt, że samochód z pewnością wzbudziłby zainteresowanie i mógłby zwrócić na nich niepotrzebną uwagę. Skradziony pojazd należał do szefa ochrony ukraińskiego oligarchy, Rusłana Tarpana.

ZiS 115 powstał na specjalne zamówienie Józefa Stalina. Wyprodukowano - w zależności od źródła - między 30 a 50 egzemplarzy. Pojazd bazował na przeznaczonym dla ludu modelu 110, który był łudząco podobny do Packarda 180. Limuzyna wyposażona była w rzędowy, 8-cylindrowy silnik benzynowy o pojemności 6 litrów, który generował 162 KM i pozwalał osiągać prędkość 120 km/h. Zużycie paliwa nierzadko sięgało 30 l/100 km.

Niska prędkość maksymalna była spowodowana opancerzeniem. Sprawiało ono, że ZiS 115 ważył ponad 4 tony. Na taką masę składały się m.in. kuloodporne szyby, które ważyły po 200 kg, przez co mechanizm ich opuszczania opierał się na układzie hydraulicznym. Do tego oczywiście blacha, która miejscami miała niemal 9 mm grubości. Poza tym na pokładzie pojazdu można było także znaleźć… klimatyzację.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)