Zatrważające dane. Tak w Polsce oszukują kupujących samochody

Nie od dziś wiadomo, że w przypadku samochodów używanych dość istotnym parametrem wpływającym na cenę jest przebieg. Im młodszy samochód, tym ma on większe znaczenie. Specjaliści z AutoDNA policzyli, ile średnio można stracić, kupując auto z cofniętym licznikiem. Niektóre dane okazały się zatrważające.

laweta, samochód, samochody, samochody używane, samochód używany
laweta, samochód, samochody, samochody używane, samochód używany
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Roman Babakin
Marcin Łobodziński

Korekta licznika jest jednym z wielu chwytów nieuczciwych handlarzy aut, zwłaszcza sprowadzonych. Niestety, pomimo kar za korekty przebiegu, wciąż nie jest trudno o zakup samochodu z cofniętym licznikiem. O tym, jak negatywnie na cenę samochodu wpływa to zjawisko świadczą dane z bazy AutoDNA. Specjaliści przeanalizowali ceny rynkowe pojazdów z prawdziwym przebiegiem i zestawili to z wartościami dla takich samych aut z nieuczciwymi wartościami. Porównano auta z licznikami cofniętymi o 50 tys. i 100 tys. km, by pokazać, jak duże są różnice.

Popularne modele najwięcej "zyskują" na wartości

Doskonałym przykładem jest bardzo popularne Audi A6, które przy korekcie licznika "zyskuje" na wartości średnio 10 tys. zł. Oczywiście oszukanym jest tu kupujący, który przepłaca. W przypadku nie tak starego modelu z 2016 r. przy korekcie o 100 tys. km samochód staje się o blisko 30 tys. zł droższy. Ponad 18 tys. zł zyskuje handlarz, który skoryguje licznik o 50 tys. km. Bardzo duże straty z tego powodu ponoszą również kupujący Audi A4 z rocznika 2018.

Nie tylko w przypadku drogich samochodów tak się dzieje. Przykładowo dla Forda Focusa z 2016 r. przy korekcie o 50 tys. km różnica w cenie może wynieść ok. 4,5 tys. zł, ale już przy korekcie o 100 tys. km i przy roczniku 2018 jest to gigantyczna jak na takie auto kwota 19 tys. zł. Szczegółowe dane przedstawia poniższa tabelka.

Zestawienie AutoDNA
Zestawienie AutoDNA© Materiały prasowe | AutoDNA

Im młodsze auto tym przebieg jest ważniejszy

W przypadku młodych samochodów przebieg jest kluczowym parametrem przy odsprzedaży, ponieważ wprost świadczy on o sposobie użytkowania oraz mniej więcej pozwala określić stopień zużycia. Co gorsza, nowoczesne auta nie słyną z trwałości, więc przebieg rzędu 200 tys. km dla kilkulatka jest jak plakietka z napisem "zużyty". Zwłaszcza, kiedy mówimy o samochodach z małymi silnikami jak 1.0 czy 1.2.

Od blisko czterech lat w Polsce funkcjonuje prawo, które traktuje cofanie licznika jako przestępstwo, za które grozi nawet 5 lat więzienia. W egzekwowaniu tych przepisów pomaga prowadzenie od 2014 r. ewidencji drogomierza – diagności na badaniu technicznym oraz policjanci przy każdej kontroli drogowej wpisują aktualny przebieg pojazdu. Realne egzekwowanie tego zakazu jest jednak problematyczne. Niewiele spraw kończy się skazaniem, a w systemie jest tak wiele pomyłek, że trudno uznać go za wiarygodny.

Niemniej system pozwala sprawdzić nie tylko podany do CEP przebieg pojazdu, ale też historię jego zmian. Na podstawie tego można przynajmniej ocenić czy jest ona wiarygodna, czy też nie. Można też korzystać z niezależnych baz danych dla aut z zagranicy, wpisując numer VIN i wykupując pełny raport.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (53)