Zaskakująco udany facelifting. Nowy Hyundai Tucson jeszcze ładniejszy
Najlepiej sprzedający się Hyundai w Europie właśnie przeszedł facelifting. Pokazano go w Nowym Jorku, ale dokładnie takie auto trafi do Polski.
29.03.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:39
Od momentu swojej premiery Hyundai Tucson jest numerem jeden w portfolio marki na rynku europejskim. Również w Polsce sprzedaje się bardzo dobrze. Wystarczy wspomnieć, że w ubiegłym roku był czternastym najchętniej wybieranym modelem na naszym rynku oraz trzecim w segmencie SUV.
W odświeżonym Tucsonie zauważycie od razu drobne zmiany stylistyczne nadwozia. Pamiętam, że podczas pierwszej premiery tej generacji zastanawiałem się, co można zmienić po liftingu i nie potrafiłem wskazać słabych punktów. Teraz wiem, że nie trzeba szukać słabych – wystarczy wzmocnić te dobre.
Dlatego auto nie straciło na estetyce, a zyskało na charakterze. Ostrzej zaznaczone kontury grilla oraz mocniej zaakcentowane diodowe światła do jazdy dziennej w reflektorach dodają Tucsonowi pazura. Tylna część nie przeszła już tak wyraźnych zmian, a obejmują one układ tylnych świateł oraz zderzak i wydech.
Sporo nowości znajdziecie we wnętrzu, a konkretnie na desce rozdzielczej. Przeprojektowano ją w stylu najnowszych modeli, czyli przeniesiono ekran multimediów wyżej - "wyjęto" go z deski rozdzielczej i na niej osadzono. Delikatnemu liftingowi poddano panel klimatyzacji, a także zestaw wskaźników.
Na liście wyposażenia znajdą się takie nowości jak system dźwiękowy marki Krell, bezprzewodowa ładowarka smartfonów czy siedmio- lub ośmiocalowy ekran multimedialny, obsługujący Apple CarPlay i Android Auto.
Nowy Tucson będzie oferowany z dwoma silnikami Diesla i dwoma benzynowymi, które zostały zmniejszone i unowocześnione w zakresie emisji CO2. Najmocniejszym napędem w gamie pozostaje motor wysokoprężny 2,0 o mocy 186 KM. Będzie oferowany z napędem na cztery koła oraz manualną skrzynią biegów lub opcjonalnie z nowo opracowaną, ośmiobiegową skrzynią automatyczną.
Alternatywą dla oszczędnych jest mniejszy diesel 1,6 o mocy 115 KM lub 133 KM. Słabszy dostępny tylko z przekładnią manualną i napędem na jedną oś. Mocniejszy opcjonalnie z siedmiobiegowym automatem dwusprzęgłowym i napędem na cztery koła.
Nie zabraknie oczywiście wersji benzynowych i tu klienci będą mieli do wyboru dwie znane jednostki 1,6. Wolnossąca GDI o mocy 132 KM, jak dotychczas oferowana tylko z przednim napędem i przekładnią manualną, będzie stanowiła motor bazowy w tym modelu. Mocniejszy benzyniak z turbodoładowaniem T-GDI rozwija moc 177 KM i jest łączony także z dwusprzęgłowym automatem i napędem na cztery koła.
Zaawansowane funkcje aktywnego bezpieczeństwa i wspomagania jazdy zawarte w pakiecie SmartSense to m.in. asystent zapobiegania zderzeniu czołowemu, aktywny tempomat, asystent utrzymywania pasa ruchu, system kontroli poziomu uwagi kierowcy i ostrzeganie o ograniczeniach prędkości. Jest też system kamer 360 stopni i nowe, podwójne reflektory diodowe.