Zasada 5 minut. Każdy kierowca musi ją znać, latem to podstawa
Nie zawsze płyn wyciekający z samochodu oznacza konieczność poniesienia dodatkowych kosztów. Przykładem może być woda kapiąca z klimatyzacji. Jednakże sygnalizuje to również, że woda gromadzi się w systemie wentylacji, co w dłuższej perspektywie może prowadzić do powstawania pleśni i grzybów. Na szczęście istnieje sposób, aby temu zaradzić.
24.06.2023 07:28
Wraz z nadejściem upałów klimatyzacja staje się niemal niezbędnym wyposażeniem samochodu. Zdarza się jednak, że po zaparkowaniu widzimy kapiącą wodę. Czy jest to powód do niepokoju?
Dlaczego woda zaczyna kapać spod samochodu podczas korzystania z klimatyzacji?
Wynika to z dużej różnicy temperatury między otoczeniem a elementami układu klimatyzacji. Po zakończeniu jazdy, parownik, który znajduje się w pobliżu wentylatora, pozostaje zimny, a czynnik chłodzący przestaje do niego docierać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W efekcie, wentylator nie odbiera zimna, a wspomniana różnica temperatur powoduje, że na zimnym parowniku zaczyna się skraplać woda. Skrapla się ona nie tylko na zewnątrz, ale także wewnątrz układu. Woda gromadzi się w systemie wentylacji, co stwarza idealne warunki dla rozwoju pleśni i grzybów. Te z kolei mogą wpłynąć nie tylko na nieprzyjemny zapach wewnątrz samochodu, ale także na zdrowie pasażerów.
Zasada 5 minut. Na czym polega?
Aby zaradzić temu problemowi, można wyłączyć klimatyzację na około 5 minut przed zakończeniem jazdy. Wówczas parownik zostanie osuszony przez wentylator. Dobrym pomysłem jest również podniesienie temperatury na 1-2 minuty przed opuszczeniem samochodu.
Dzięki temu nie tylko ograniczymy rozwój pleśni i grzybów, co pozwoli pozbyć się nieprzyjemnych zapachów, ale także lepiej przygotujemy się termicznie na panujące na zewnątrz warunki. Duże różnice temperatury również wpływają negatywnie na nasze zdrowie, dlatego lepiej wysiąść z nieco ogrzanego niż mocno schłodzonego auta.
Mimo że niektórym może być trudno regularnie pamiętać o wyłączeniu klimatyzacji, a inni mogą uważać to za niewarte obniżenia komfortu jazdy, warto przynajmniej eksperymentalnie spróbować tego rozwiązania. Zarówno pleśń, jak i duże różnice temperatury mają negatywny wpływ na zdrowie. Ponadto, wilgoć w samochodzie nigdy nie jest mile widziana.