Zapowiedź weekendowych zmagań: Kubica, Sharan i Radical...
Mój weekend upłynął pod hasłem "chowaj się przed skwarem!". Najpierw w Niemczech, później na torze Poznań. Przedstawiam Wam zapowiedź tego, o czym w przyszłym tygodniu podyskutujemy... Będzie nowy Volkswagen Sharan, będzie stary Robert Kubica, i będzie jazda nowym Radicalem po Torze Poznań!
18.07.2010 | aktual.: 02.10.2022 21:07
Mój weekend upłynął pod hasłem "chowaj się przed skwarem!". Najpierw w Niemczech, później na torze Poznań. Przedstawiam Wam zapowiedź tego, o czym w przyszłym tygodniu podyskutujemy... Będzie nowy Volkswagen Sharan, będzie stary Robert Kubica, i będzie jazda nowym Radicalem po Torze Poznań!
Nie będzie to typowy wpis.
Chcę zaprosić Was do relacji z prezentacji zupełnie nowego Volkswagena Sharana, która odbyła się w okolicach Monachium. Gdzie było równie gorąco i przed upałem nie dało się uciec. Na początek mogę powiedzieć... oj, tak! Nowy Sharan będzie się sprzedawać jak świeże bułeczki. Większość z nas w Polsce zapomniała już, że istnieje coś takiego jak VW Sharan. Sam przedstawiciel Volkswagena powiedział, że sprzedaż w naszym kraju jest - śladowa. Choć ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, w Niemczech model cały czas utrzymuje wysoki poziom sprzedaży i w statystykach znajduje się na drugiej pozycji. Drodzy Niemcy, przecież to już zabytkowa szafa! To się nazywa patriotyzm...
Tyle w temacie nowości.
Po powrocie z Niemiec wprost z lotniska udałem się na Tor Poznań. Cel?* * N-Gine Renault F1 Team Show, czyli prawdopodobnie największa impreza motoryzacyjna jaka kiedykolwiek odbyła się w naszym kraju. Rzeszę 150 000 fanów do Poznania przyciągnęła osoba Roberta Kubicy. Wraz ze swoim teamem. Atmosfera była niezła (jak z Circuit Catalunya ;)
Nie sądziłem, że tak wielkie emocje możliwe są na polskich torach wyścigowych. Robert dotarł, Robert wsiadł do bolidu F1, Robert dał pokaz. Wszyscy myślę byli zadowoleni. Nic teraz więcej nie powiem... Wkrótce zdjęcia i relacje z tych dwóch jakże odmiennych wydarzeń.
We wtorek wracam na jedyną wyścigową nitkę nad Wisłą, gdzie zasiądę za kierownicą nowego (przynajmniej na naszym rynku) Radicala. Wrażenia z jazdy oczywiście po Torze Poznań. Jeżeli tego spotkania nie przeżyję, zwalnia się miejsce w redakcji Autokultu.
Trzymajcie zatem rękę na pulsie...
Pozdrawiam!