Wspaniałe popisy kierowcy i droniarza. To najlepsze wideo, jakie dziś zobaczysz

Przepis na dobre wideo nie jest skomplikowany. Wystarczy kręta górska droga, odważny kierowca, tysiąc konne auto, muzyka i zdolny droniarz – za takiego założenia wyszli producenci, którzy stworzyli film zamieszczony poniżej.

Nie jest łatwo gonić dronem tysiąc konne auto, ale tym razem droniarzowi się udało
Nie jest łatwo gonić dronem tysiąc konne auto, ale tym razem droniarzowi się udało
Źródło zdjęć: © Fot. HeatWaveVisual
Jakub Tujaka

Za kierownicą 1000-konnej Corvetty zasiadł Matt Field – zawodnik startujący w najlepszej lidze driftingowej na świecie (Formula D). Już po pierwszych "slajdach" widać, że nieprzypadkowo to właśnie on został zaproszony do wzięcia udziału w produkcji. Perfekcyjne wyczucie auta i pełne panowanie nad sytuacją widać w każdym momencie. Górska droga została zamknięta, żeby kierowca mógł w pełni zaprezentować swoje umiejętności i możliwości auta.

Choć film jest dość długi i zmontowany z wykorzystaniem szybkich cięć, co nieco męczy widza, ale na pochwałę zasługuje przede wszystkim droniarz. Goni auto po prostej i zakrętach wykonując karkołomne ewolucje. Jakość obrazu z kamery nie powala, bo musi ona być lekka, żeby dron był zwrotny. Jednak jesteśmy w stanie to wybaczyć, bo nie często widuje się obraz z kamery, która wlatuje w środek chmury dymu, który wydostaje się spod opon.

Świetna robota panowie!

Super Vision | Matt Field

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)