Więcej czasu na rejestrację pojazdu. Kary pozostają

Wprowadzenie kar ma wprowadzić dyscyplinę u kierowców, co przełoży się na porządek w bazie CEP.
Wprowadzenie kar ma wprowadzić dyscyplinę u kierowców, co przełoży się na porządek w bazie CEP.
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański
Mateusz Lubczański

06.04.2020 08:58, aktual.: 22.03.2023 12:01

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Bezprecedensowa sytuacja spowodowana pandemią koronawirusa sprawiła, że urzędy komunikacji musiały ograniczyć swoje działanie. Petenci obawiali się, że zostaną na nich nałożone kary, jeśli nie zarejestrują auta w wyznaczonym czasie. Teraz ten okres został wydłużony.

Już pod koniec 2019 przerażeni właściciele sprowadzonych aut szturmowali urzędy komunikacji, by jak najszybciej uregulować status pojazdu. Od 1 stycznia 2020 roku na zarejestrowanie samochodu importowanego z terenu Unii Europejskiej kierowcy mają 30 dni. Jeśli nie zdążą, kara nakładana drogą administracyjną wyniesie nawet 1000 zł.

Z racji rozprzestrzeniania się koronawirusa w Polsce urzędy znacząco ograniczyły działalność. Niektóre z nich czasowo wstrzymały działalność. Nakładanie kar w takich wypadkach wydawało się bezsensowne. Dlatego resort infrastruktury zdecydował się na wprowadzenie nowych zasad w trybie specustawy.

Termin obowiązkowej rejestracji auta został przedłużony do 180 dni i będzie obowiązywał do 31 grudnia 2020 – donosi Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR. Ma to zmniejszyć obciążenie pracą organów rejestrujących pojazdy. Ten zapis ma również zastosowanie w przypadku samochodów, które zostały sprowadzone nie później niż 30 dni przed dniem 31 marca 2020 roku.

Źródło artykułu:WP Autokult