Wchodził na jezdnię przed jadące samochody. Przypadkowo trafił na komendanta

W Ełku doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji. Pewien mężczyzna nie zważając na niebezpieczeństwo wchodził na jezdnię przed jadące samochody. Później okazało się, że ma dużo więcej na sumieniu.

Policjanci odkryli, że mężczyzna ma na koncie również kradzież
Policjanci odkryli, że mężczyzna ma na koncie również kradzież
Źródło zdjęć: © Materiały WP | Adobe

30.08.2023 23:22

Do sytuacji doszło w centrum Ełku. Podróżujący tamtędy w czasie wolnym od służby komendant lokalnej policji podinsp. Grzegorza Kobeszki zauważył mężczyznę, który wchodził na jezdnię wprost przed samochody i próbował je zatrzymywać. Z uwagi na stwarzane niebezpieczeństwo funkcjonariusz postanowił interweniować. Wtedy okazało się, że mężczyzna miał znacznie więcej na sumieniu.

W trakcie czynności policjanci odkryli, że 32-latek ukradł wcześniej defibrylator AED, zamontowany na zewnątrz miejskiego budynku w Ełku. Sprzęt miał służyć mieszkańcom do ratowania życia w przypadkach zatrzymania krążenia. Na szczęście urządzenie o wartości ok. 6 tys. złotych nie zostało uszkodzone i wróciło na swoje miejsce.

Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Odpowie w recydywie, ponieważ dokonywał już podobnych przestępstw. Grozi mu wyższa kara, do 7,5 roku pozbawienia wolności. Zostaną mu postawione również zarzuty za wykroczenie drogowe.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)