W USA na widok "Garbusa" możesz kogoś uderzyć. Ot, taką mają grę
Volkswagen Typ 1, znany w Polsce jako "Garbus", cieszy się niespotykaną popularnością w Stanach Zjednoczonych. Amerykanie pokochali niemieckie auto na tyle, by mocno zakorzeniło się w ich popkulturze. Nie zdziwcie się jednak, jeśli będąc tam ktoś was uderzy na widok "Beetle'a". Okazuje się, że to zupełnie normalne.
28.12.2017 | aktual.: 01.10.2022 19:21
Gra, podobnie jak sam samochód, znana jest pod wieloma terminami. Jest "punch buggy", jest "punch bug", "slug bug", "piggy punch" i kilka innych. Za każdym razem polega na tym samym: widząc "Garbusa" należy uderzyć w ramię osobę obok krzycząc przy tym nazwę zabawy i (opcjonalnie) kolor danego auta. Najlepiej jest zobaczyć to na przykładzie, dlatego proszę, oto fragment serialu "Simpsonowie".
Simpsons punch buggy.avi
Geneza tradycji nie jest jasna. Prawdopodobnie idea narodziła się w latach 60. ubiegłego wieku, ale trudno ustalić, kto pierwszy uderzył kogoś na widok "Garbusa". Chociaż może ważniejszym pytaniem jest - dlaczego to zrobił. Nieważne, gra jest z nami i tego już się nie zmieni. W końcu nikt nie będzie wycinał sceny z filmu "Lilo i Stitch", żeby zatrzeć ślady istnienia "punch buggy".
"Blue punch buggy! No punch Back"
Sam Volkswagen odniósł się do istnienia zabawy w 2009 roku, kiedy to w Stanach Zjednoczonych rozpoczęto kampanię marketingową "Punch Dub". W nagranym klipie widzimy, jak mniej lub bardziej znane osoby grają w nieco zmodyfikowaną wersję gry – nie trzeba w niej wyszukać "Garbusa", a dowolne auto z logo VW. Oczywiście takie zasady nie mają racji bytu, ponieważ nawet w USA te samochody są na każdym kroku. Ale gdyby oprócz klasycznych "Beetle'ów" dopuścić nowsze wcielenie auta, zabawa miałaby szansę na przeżycie.
VW Punch Dub Commercial
"Punch buggy, green!"