W USA na widok "Garbusa" możesz kogoś uderzyć. Ot, taką mają grę

W USA na widok "Garbusa" możesz kogoś uderzyć. Ot, taką mają grę

Nikomu nie trzeba przedstawiać tego samochodu.
Nikomu nie trzeba przedstawiać tego samochodu.
Źródło zdjęć: © Marcin Betlinski/East News
Michał Zieliński
28.12.2017 12:26, aktualizacja: 01.10.2022 19:21

Volkswagen Typ 1, znany w Polsce jako "Garbus", cieszy się niespotykaną popularnością w Stanach Zjednoczonych. Amerykanie pokochali niemieckie auto na tyle, by mocno zakorzeniło się w ich popkulturze. Nie zdziwcie się jednak, jeśli będąc tam ktoś was uderzy na widok "Beetle'a". Okazuje się, że to zupełnie normalne.

Gra, podobnie jak sam samochód, znana jest pod wieloma terminami. Jest "punch buggy", jest "punch bug", "slug bug", "piggy punch" i kilka innych. Za każdym razem polega na tym samym: widząc "Garbusa" należy uderzyć w ramię osobę obok krzycząc przy tym nazwę zabawy i (opcjonalnie) kolor danego auta. Najlepiej jest zobaczyć to na przykładzie, dlatego proszę, oto fragment serialu "Simpsonowie".

Simpsons punch buggy.avi

Geneza tradycji nie jest jasna. Prawdopodobnie idea narodziła się w latach 60. ubiegłego wieku, ale trudno ustalić, kto pierwszy uderzył kogoś na widok "Garbusa". Chociaż może ważniejszym pytaniem jest - dlaczego to zrobił. Nieważne, gra jest z nami i tego już się nie zmieni. W końcu nikt nie będzie wycinał sceny z filmu "Lilo i Stitch", żeby zatrzeć ślady istnienia "punch buggy".

"Blue punch buggy! No punch Back"

Sam Volkswagen odniósł się do istnienia zabawy w 2009 roku, kiedy to w Stanach Zjednoczonych rozpoczęto kampanię marketingową "Punch Dub". W nagranym klipie widzimy, jak mniej lub bardziej znane osoby grają w nieco zmodyfikowaną wersję gry – nie trzeba w niej wyszukać "Garbusa", a dowolne auto z logo VW. Oczywiście takie zasady nie mają racji bytu, ponieważ nawet w USA te samochody są na każdym kroku. Ale gdyby oprócz klasycznych "Beetle'ów" dopuścić nowsze wcielenie auta, zabawa miałaby szansę na przeżycie.

VW Punch Dub Commercial

"Punch buggy, green!"

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)