W ciągu pół roku 5 razy był zatrzymywany do kontroli. Kierowca miał dożywotni zakaz prowadzenia
Ta sytuacja jest doskonałym przykładem, jak dziurawe są przepisy dotyczące nakładanych zakazów prowadzenia pojazdów oraz niekonsekwencji policji w ich egzekwowaniu. 38-latek nic nie robił sobie z sądowego wyroku, a służby "tolerowały" jego zachowanie. Ale wreszcie miarka się przebrała.
38-letni mężczyzna jest jednym z wielu, na których sąd nałożył dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, choć policja nie zdradza, z jakich powodów. Tym niemniej od końca czerwca do końca roku świebodzińscy funkcjonariusze aż pięciokrotnie zatrzymywały wspomnianego kierowcę do kontroli.
Pierwszy kontakt z Audi Concept C. Kamil Łabanowicz pokazuje przyszłość marki
Co więcej, w trzech przypadkach 38-latek wsiadał za kierownicę pod wpływem środków psychoaktywnych. Dopiero przy piątej kontroli policjanci zatrzymali mężczyznę, a prokuratura wystąpiła o areszt, do którego przychylił się sąd. Najbliższe 3 miesiące, do czasu rozprawy, kierowca spędzi w więzieniu.
Za każdy złamany zakaz grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności, natomiast za kierowanie pojazdem pod wpływem środków psychoaktywnych – do 3 lat więzienia.
Być może nowe przepisy będą bardziej odstraszać osoby takie, jak 38-letni kierowca. Tuż przed świętami prezydent podpisał ustawę, zgodnie z którą przepadek pojazdu będzie dotyczył także osób kierujących pojazdem mechanicznym mimo orzeczonego zakazu.