Škoda Superb iV i Volkswagen Passat GTE wypadły słabo w teście łosia

Skoda Superb iV wypadła słabo w teście łosia.
Skoda Superb iV wypadła słabo w teście łosia.
Źródło zdjęć: © fot. Teknikens Varld
Aleksander Ruciński

29.05.2020 08:16, aktual.: 22.03.2023 11:23

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Test łosia to powszechny sposób sprawdzania właściwości jezdnych danego pojazdu, pozwalający ocenić jak auto radzi sobie z ominięciem nagle pojawiającej się przeszkody. Większość współczesnych samochodów nieźle radzi sobie w tej próbie. Niestety nie można tego powiedzieć o Volkswagenie Passacie GTE, a tym bardziej Skodzie Superb iV.

Szwedzki magazyn Teknikens Värld od lat przeprowadza testy łosia nowych aut dostępnych na rynku. To właśnie temu wydawnictwu zawdzięczamy głośną aferę z końcówki lat 90., gdzie gwiazdą był nowiutki wówczas Mercedes klasy A. Mieszczuch ze Stuttgartu zakończył test łosia dachowaniem, co zmusiło producenta do wprowadzenia poprawek w podwoziu i nastawach systemów bezpieczeństwa.

W przypadku Škody i Volkswagena nie było aż tak źle, ale trudno określić wyniki osiągnięte przez hybrydy plug-in za satysfakcjonujące. Jak możecie zobaczyć na poniższym filmie, duże kombi z Czech jest trudne do opanowania już podczas próby z prędkościami poniżej 70 km/h.

Skoda Superb iV fails the moose test

Auto szybko wpada w nadsterowny poślizg, który przy takiej długości nadwozia i sporej masie wynikającej z baterii umieszczonych w tylnej części pojazdu, jest niełatwy do opanowania. Dla porównania Peugeot 508 SW stabilnie pokonuje tę samą przeszkodę przy prędkości 78 km/h. Mercedes klasy C, również wypadł znacznie lepiej niż Superb - zaliczając test łosia przy 74 km/h.

Co ciekawe, Passat GTE, który jest konstrukcją blisko spokrewnioną z Superbem iV, wykorzystującą ten sam hybrydowy napęd plug-in, zdaje się prowadzić nieco lepiej od czeskiego odpowiednika. Lepiej nie oznacza jednak dobrze. Już przy 70 km/h nastąpiła bowiem zauważalna utrata panowania nad pojazdem.

Volkswagen Passat GTE fails the moose test

Jak widać ciężkie baterie i dodatkowy napęd elektryczny umieszczony w nadwoziach kombi koncernu Volkswagena wpływają na zdecydowane pogorszenie właściwości jezdnych. Ekologia ekologią, ale szkoda, że w tym kosztem bezpieczeństwa.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (22)
Zobacz także