Vany od Mazdy pod znakiem zapytania
Według Nikkei Asian Reviev, Mazda zdecydowała, że nie planuje w przyszłości wprowadzenia do oferty samochodów segmentu MPV. Producent z Hiroshimy skupi się na klasycznych segmentach B, C i D oraz na crossoverach, które wciąż zyskują na popularności, w przeciwieństwie do vanów, od których klienci odchodzą.
31.03.2016 | aktual.: 02.10.2022 08:23
Samochody typu MPV od lat tracą popularność, którą zystały w latach 90. i tylko naprawdę mocni gracze mają szansę przebić się z ofertami do klientów. W Europie i Stanach Zjednoczonych dobrze radzą sobie producenci amerykańscy, francuscy i niemieccy, zdecydowanie gorzej japońscy. Za to Japończycy są mocni w segmencie SUV, a szczególnie Mazda, która szturmem weszła w ten segment oferując niezwykle atrakcyjne modele serii CX. Duże SUV-y z powodzeniem zastępują małe i średnie vany dając klientom kabinę 4/5+2. Mazda rzekomo podjęła decyzję o zaprzestaniu projektowania vanów ponieważ w tym samym kierunku idą inni japońscy producenci. Nie będzie zatem następcy Mazdy 5, ani też większego MPV. Tym bardziej, że w 2015 roku sprzedaż takich aut spadła o 75 proc. w stosunku do roku 2010, kiedy duże samochody Mazdy to były właśnie vany, a nie SUV-y.
Mazda 5 została wycofana z polskiego rynku pod koniec 2014 roku i podobnie jak SUV CX-9 mogła być przywrócona pod warunkiem wzrostu zainteresowania. Jednocześnie importer deklarował, że może zamówić model 5 dla klienta, który rzeczywiście chciałby kupić to auto. Tymczasem zainteresowanie SUV-em CX-9 wciąż jest duże, a minivanem 5 nie. Nowa CX-9 już czeka na swoją premierę na rynku europejskim, choć Mazda jeszcze nie podjęła decyzji, czy będzie oferowała ten model. Wydaje się jednak nieuniknione pojawienie się tego auta na Starym Kontynencie, zwłaszcza że poprzednia generacja była wyprzedawana na pniu.
Historia vanów Mazdy ma się zakończyć jeszcze w tym roku. W tym samym czasie rozpoczną się prace projektowe nad nowym modelem opartym o konstrukcję CX-5, ale z kabiną 7-osobową. Auto miałoby trafić do sprzedaży już w 2018 roku.
Zobacz także