Uwielbiane auta już prawie zniknęły. Nie ma niczego, co by je zastąpiło

Jakiś czas temu dało się zauważyć, że z oferty producentów znikają rodzinne minivany. Od niedawna dostrzegamy kolejny niepokojący trend - znikają tzw. hot hatche, czyli mocne spalinowe kompakty lub mniejsze modele segmentu B. Konkurencja Golfa GTI prawie przestała istnieć.

VW Golf GTI
VW Golf GTI
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Marcin Łobodziński

25.07.2024 | aktual.: 26.08.2024 10:22

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Hyundai i30 N, Peugeot 308 GTI, Seat Leon Cupra, Skoda Octavia RS, Renault Megane R.S. – nie, to nie są konkurenci Golfa GTI, to wbrew pozorom samochody, których już nie kupimy, a które jeszcze całkiem nieźle pamiętamy. Rynek hot hatchy skurczył się w ostatnim czasie niewiarygodnie. Żeby dziś kupić mocnego hathchbacka, trzeba wybrać pośród trzech samochodów, albo mieć znacznie więcej pieniędzy na auto sportowe.

Golf GTI, Focus ST i koniec

Niezmiennie Volkswagen oferuje Golfa w wydaniu tradycyjnym GTI z 265-konnym silnikiem za 178 790 zł. Niebawem do sprzedaży wejdzie odmiana Clubsport. Jeszcze do niedawna można było zamówić Golfa R z 320-konnym napędem, ale uważam, że nie jest to do końca hot hatch, lecz auto sportowe. Po liftingu też będzie. Była także wersja GTD, czyli GTI z dieslem pod maską. Po liftingu na razie nie ma. Pozostaje jeszcze alternatywa GTE, również w wydaniu usportowionym, ale uznajmy, że to też nie jest hot hatch.

Volkswagen Golf GTI Clubsport
Volkswagen Golf GTI Clubsport© Materiały prasowe

Co na to konkurencja? Ford ma w cenniku Focusa ST - tańszego i z mocniejszym od GTI 280-konnym napędem opartym na silniku 2.3 EcoBoost. Kosztuje katalogowo 161 900 zł ze skrzynią manualną lub 10 tys. zł więcej z automatem. Można go kupić nawet jako kombi, czego aktualnie nie da się powiedzieć o sportowych wariantach Golfa.

Ford Focus ST
Ford Focus ST© Materiały prasowe

Jest też Fiesta ST, ale tylko w cenniku. Auto nie jest już produkowane, nie da się go kupić i najprawdopodobniej również dealerzy takich aut nie mają. Jest jednak alternatywa w postaci Volkswagena Polo GTI za 127 tys. zł. Ma pod maską 204-konny silnik.

Jest jeszcze nowe wydanie Mini Cooper S John Cooper Works z 2-litrowym silnikiem o mocy 204 KM. Kosztuje rozsądne 141 700 zł. Jest teoretycznie konkurencją dla Polo GTI.

Hot hatche +

Na rynku są jeszcze trzy samochody kompaktowe, które jedni nazwą hot hatchami, inni określą już mianem aut sportowych. Z powodu napędu na cztery koła i bardzo wysokiej ceny uważam, że nie należą do tego samego segmentu co Focus ST i Golf GTI. Bliżej im do Golfa R.

Mamy więc Audi i świeżutkie S3 oraz topowe RS 3. Pierwszy z silnikiem 2.0 TFSI o mocy 333 KM i oczywiście napędem na cztery koła, kosztuje 231 800 zł, a drugi jeszcze mocniejszy (400 KM) z silnikiem 2.5 TFSI za 292 400 zł.

Audi RS 3 Sportback
Audi RS 3 Sportback© Materiały prasowe

Nie brakuje też innych niemieckich, mocnych kompaktów. Mercedesa-AMG A 35 4MATIC z silnikiem o mocy 306 KM kupimy za 227 500 zł, a jego najmocniejsze wcielenie, czyli odmianę 45 S za 290 500 zł. Pod maską aż 421 KM. No i jeszcze BMW z modelem M135, który ma 300-konną jednostkę, a kosztuje 235 500 zł.

Mercedes-AMG A 45 S 4MATIC+ Aerodynamic Package
Mercedes-AMG A 45 S 4MATIC+ Aerodynamic Package© Materiały prasowe

Na koniec jeszcze Toyota GR Yaris, która w najnowszym wydaniu kosztuje 214 900 zł, a jeśli wybierzecie automat, to będzie to kwota 225 900 zł. Auto zawsze będzie miało 280-konny silnik 1.6 Turbo i napęd na cztery koła.

Rynek mocnych, czteronapędowych hatchbacków istnieje, ale są to samochody za ponad 200 tys. zł. Do wyboru mamy trzy modele niemieckie i jedną Toyotę. Prawdziwych hot hatchy, choć ja wolę określenie GTI, jest mniej niż palców jednej ręki. Konkurencję Golfa GTI stanowił już w praktyce tylko Ford Focus ST. A i jego dni są policzone, bo już Ford zapowiedział, że w 2025 roku zakończy się jego produkcja.

BMW M135 xDrive
BMW M135 xDrive © Materiały prasowe

W ogóle wydaje się, że ten segment zniknie i ostatnim jego przedstawicielem może być jego król - Golf GTI. Nie ma widoków na przyszłość. Marki snują plany prędzej o sportowych elektrykach niż spalinowych hot hatchach.

hatchbacksegment cVolkswagen Golf
Komentarze (26)