Urus sprzedaje się świetnie. Lamborghini podwoiło wyniki sprzedaży

Jeśli chcesz odnieść rynkowy sukces, uzupełnij ofertę o SUV-a. To zdanie zdecydowanie potwierdza się w przypadku każdej motoryzacyjnej marki. W szczególności gdy mówimy o segmencie premium oraz produktach luksusowych. Najlepszym przykładem jest Lamborghini Urus.

Legendarna marka, świetne osiągi i bardzo wysoka cena - takie połączenie działa zaskakująco dobrze.Legendarna marka, świetne osiągi i bardzo wysoka cena - takie połączenie działa zaskakująco dobrze.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

Włosi, którzy jeszcze do niedawna słynęli głównie z produkcji ekstremalnych, ostrych coupé, w końcu postawili na SUV-a. I to nie byle jakiego. Urus jest bowiem jedną z najlepiej jeżdżących i najmocniejszych propozycji w tym segmencie. Klienci otrzymali więc naprawdę emocjonujący samochód, który w dodatku jest dość pojemny i praktyczny. To musiało się udać.

Marketingowcy Lamborghini doskonale zdawali sobie sprawę z ewentualnego sukcesu już na etapie projektowania Urusa, choć pewnie nie spodziewali się aż tak dużego zainteresowania klientów. Wyniki sprzedaży przerosły najśmielsze oczekiwania. W pierwszej połowie 2019 z salonów na całym świecie wyjechały aż 2693 Urusy, co stanowi 59% całkowitej sprzedaży marki.

Jakby tego było mało, sukces Urusa przyczynił się do podwojenia ogólnej sprzedaży Lamborghini - 4554 samochody sprzedane w ciągu pierwszych 6 miesięcy 2019 roku kontra 2327 sztuk, które znalazły klientów w analogicznym okresie roku 2018. Urus jest więc zdecydowanie najważniejszym modelem w gamie włoskiej marki.

Co ciekawe, w świetnym wyniku nie przeszkodziły nawet nieco gorsze wyniki Aventadora i Huracana - te modele są bowiem nieco mniej chętnie wybierane niż przed rokiem. Raczej nie jest to wynikiem wewnętrznej konkurencji ze stronu Urusa. Bardziej długim stażem na rynku i wiekiem konstrukcji. Najwyższy czas pomyśleć o następcach.

Jeśli chodzi o zainteresowanie pojazdami Lamborghini, największy rynek zbytu stanowią USA. Dalej są Chiny, Wielka Brytania, Japonia i Niemcy. Szef marki - Stefano Domenicali - twierdzi, że dla około 70 proc. nabywców, Urus jest pierwszym Lamborghini. W zeszłej dekadzie podobnie było z Porsche Cayenne. SUV-y mają się świetnie i raczej nic tego nie zmieni.

Wybrane dla Ciebie
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Świetny wynik Polaków. Zdobyli wicemistrzostwo w USA
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Poważny wypadek Xiaomi SU7. Kierowca był zakleszczony w płonącym aucie
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Urząd wysyła listy do właścicieli importowanych aut. O co tu chodzi?
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Kia EV5 wyceniona w Polsce. Wiemy, ile kosztuje elektryczny SUV z Korei
Znowu złapali 24-latka w BMW. Kwota mandatu jest ogromna
Znowu złapali 24-latka w BMW. Kwota mandatu jest ogromna
Koniec kultowego auta. Oto ostatni egzemplarz
Koniec kultowego auta. Oto ostatni egzemplarz
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Jest nowy projekt
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Jest nowy projekt
Stawiają je przy autostradach. Są kluczowe dla bezpieczeństwa
Stawiają je przy autostradach. Są kluczowe dla bezpieczeństwa
BMW oddaje hołd historycznemu 2002 turbo. Oto M2 Turbo Design Edition
BMW oddaje hołd historycznemu 2002 turbo. Oto M2 Turbo Design Edition
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne
Pierwsza jazda: Tak jeździ 1000 KM po torze i w terenie. Na prawym fotelu w elektrycznym Porsche Cayenne