Udany występ Roberta Kubicy w GP Holandii. Polak chwalił swój samochód

Robert Kubica zakończył wyścig o Grand Prix Holandii na 15 miejscu dzięki wyprzedzeniu Nicholasa Latifiego w samej końcówce. Polak mimo tego, że niespodziewanie dołączył do zmagań, zaliczył bardzo solidny występ.

Robert Kubica podczas GP Holandii na torze ZandvoortRobert Kubica podczas GP Holandii na torze Zandvoort
Źródło zdjęć: © fot. Clive Rose Formula 1/Getty Images
Szymon Jasina

Robert Kubica w sobotę rano dowiedział się, że podczas trwającego już weekendu GP Holandii będzie musiał zastąpić Kimiego Raikkonena, u którego wykryto zarażenie koronawirusem. Polski kierowca sam mówił, że przed nim bardzo trudne zadanie, bo nie brał udziału w piątkowych treningach, a do tego aktualny samochód Alfy Romeo wymaga dłuższego przyzwyczajenia. Jednak w wyścigu doświadczenie Kubicy dało efekt.

Polak przez cały niedzielny wyścig jechał dobrym, równym tempem i przede wszystkim nie popełniał błędów. Było to potwierdzeniem jego słów, które powiedział po sobotnich kwalifikacjach – brak obycia z tegorocznym samochodem spowodował, że Kubica zdecydował się nie ryzykować. I to przyniosło efekt. Co więcej, potrafił w tak zadbać o opony, że pod koniec wyścigu jechał dużo lepszym tempem od będącego przed nim Nicholasa Latifiego w Williamsie.

Gdy Robert Kubica się do niego zbliżył musiał akurat przepuszczać dublujących i też walczących o pozycję Carlosa Sainza oraz Fernando Alonso. Mimo tej straty Polak szybko znowu dogonił Kanadyjczyka i przed samym końcem wyścigu wyprzedził Latifiego. Ostatecznie Robert Kubica ukończył Grand Prix Holandii na 15 pozycji, jedno miejsce za Antonio Giovinazzim, swoim kolegą z zespołu.

Jeszcze na okrążeniu zjazdowym Kubica pochwalił samochód Alfy Romeo i powiedział, że pozwalał on na walkę na torze. Teraz pozostaje pytanie o następny weekend wyścigowy F1, który zaczyna się już w najbliższy piątek. Nadal nie wiadomo, czy Kimi Raikkonen będzie w stanie wystartować w Grand Prix Włoch. Możliwe więc, że jeszcze zobaczymy Kubicę w wyścigu Formuły 1 w tym roku.

Pierwsze Grand Prix Holandii od 1985 r przed własną publicznością wygrał Max Verstappen z Red Bulla, który jednocześnie objął prowadzenie w klasyfikacji kierowców mistrzostw świata. Na drugim miejscu finiszował jego rywal do tytułu mistrzowskiego Lewis Hamilton z Mercedesa. Trzeci był Valtteri Bottas z niemieckiej ekipy.

Źródło artykułu: WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Chiński elektryk zadebiutował przed czasem. Wszystko przez testy zderzeniowe
Chiński elektryk zadebiutował przed czasem. Wszystko przez testy zderzeniowe
Paliwo po 4,99 zł za litr. Wyjątkowa promocja na nowej stacji
Paliwo po 4,99 zł za litr. Wyjątkowa promocja na nowej stacji
Stracił "prawko" na trzy miesiące. Nie chodziło o prędkość
Stracił "prawko" na trzy miesiące. Nie chodziło o prędkość
Volkswagen żegna Touarega. Limitowana edycja na koniec
Volkswagen żegna Touarega. Limitowana edycja na koniec
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje
Pierwsza jazda prototypową Toyotą C-HR+ - Japończycy odrobili lekcje
Europejski SUV za mniej niż 85 tys. zł. Marka obniża ceny
Europejski SUV za mniej niż 85 tys. zł. Marka obniża ceny
Euro NCAP rozbiło nowe auta. Chińczycy błyszczą, a Volkswagen się wstydzi
Euro NCAP rozbiło nowe auta. Chińczycy błyszczą, a Volkswagen się wstydzi
Alfa Romeo Tonale przeszła lifting. Zmienił się nie tylko wygląd
Alfa Romeo Tonale przeszła lifting. Zmienił się nie tylko wygląd
Nowe zasady programu NaszEauto bez wykluczeń dla chińskich aut
Nowe zasady programu NaszEauto bez wykluczeń dla chińskich aut
Cwaniakują, by zaoszczędzić kilkanaście zł. Narażają się na dużo wyższą karę
Cwaniakują, by zaoszczędzić kilkanaście zł. Narażają się na dużo wyższą karę
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Komisja infrastruktury za zmianami, ale częściowymi. Bandyci z ekspresówek i autostrad bezpieczni? Niekoniecznie
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca
Tęskniliście za klasyką w Mercedesach? Vision Iconic ją przywraca