TOP 8: największe seryjne fury świata
Myśleliście, że szczytem ekstrawagancji jest wyprawa po bułki tak zwaną "miejską terenówką", czyli autem do lansu na firmowym parkingu, którym żal wjechać w teren? Chociaż właściciele SUVów znani są ze swojego szpanerstwa, to jednak nie SUVy, które spotykamy na naszych ulicach triumfują w rankingu najmniej poręcznych i użytecznych samochodów. Postanowiliśmy przyjrzeć się największym seryjnie produkowanym samochodom, przy których Jeep Cherokee i Porsche Cayenne wyglądają jak dziecięce zabawki. Popatrzmy.
19.03.2010 | aktual.: 02.10.2022 20:18
Myśleliście, że szczytem ekstrawagancji jest wyprawa po bułki tak zwaną "miejską terenówką", czyli autem do lansu na firmowym parkingu, którym żal wjechać w teren? Chociaż właściciele SUVów znani są ze swojego szpanerstwa, to jednak nie SUVy, które spotykamy na naszych ulicach triumfują w rankingu najmniej poręcznych i użytecznych samochodów. Postanowiliśmy przyjrzeć się największym seryjnie produkowanym samochodom, przy których
Samochód pojawił się na rynku w 2004 roku. Mierzy zaledwie 6 m 40 cm długości i 2,7 metra wysokości. Waga modelu to około 6 600 kilogramów, czyli dokładnie tyle, ile samolot transportowy PZL M28 Skytruck bez paliwa. Pod maską tego giganta znaleźć można silnik DT 466 o mocy od 170 do 350 koni mechanicznych. W środku - wszystko czego dusza zapragnie: radio satelitarne, skóra i odtwarzacze DVD. Całość pali około 22 litrów na 100 kilometrów, więc użytkowanie International'a CXT i tak tańsze jest od Bugatti Veyron'a. Firma produkowała także nieco niższą wersję pojazdu - napędzaną motorem o mocy 365 koni mechanicznych. Zabawki kosztowały około 100 000 dolarów, niestety, aut nie można już kupić w salonach. Ciekawe dlaczego...
Ford F-650
Kolejny model przeznaczony dla tych, którzy lubią udowadniać swoją wielkość. Auto przedstawione zostało w 2000 roku i produkowane jest do dzisiaj. W salonach znajdziemy dwa modele Forda F-650: jeden wyposażony w silnik o pojemności 6,7 litra, drugi z silnikiem Caterpillar o pojemności 7,2 L. Całość waży "zaledwie" około 5,2 tony i pali około 26 litrów na 100 kilometrów. Ceny zaczynają się już od 99 000 Euro, jednak właściciele podobnych Fordów nie lubią ograniczać się do "standardu". W opcji znajdziemy między innymi nawigację satelitarną, systemy audio czy... bak na 610 litrów paliwa.
Tym razem przedstawiamy auto, które można nazwać użytecznym. Chevrolet produkowany w latach 1980 - 2009 to nie tylko zabawka dla ludzi nie mających w co pakować pieniędzy, ale także pojazd użytkowy. Na podwoziu pojazdu budowano między innymi śmieciarki i samochody pomocy drogowej, jednak w 2006 roku na rynku amerykańskim pojawiła się osobowa wersja pick-upa, pod maską której zainstalowano silnik 6,6 litra o mocy 300 KM. We wnętrzu pojazdu znaleźć można było między innymi system DVD czy nawigację satelitarną. Niestety, także Chevrolet nie wytrzymał próby czasu i okazał się nietrafionym pomysłem. Produkcja serii Kodiak została zawieszona. Kryzys ;).
Knight XV
Tego samochodu nie powstydziłby się żaden z arabskich szejków, ani sam ojciec Tadeusz Rydzyk. Knight XV to opancerzony SUV o długości 6,1 i wysokości ponad 2,5 metra. Samochód wyposażono między innymi w kuloodporne opony, skórzaną tapicerkę, nawigację satelitarną, barek, sejf, telewizję, konsolę do PlayStation oraz stację dokującą do laptopa. O bezpieczeństwo podróżnych dbają także pancerne szyby. Pod maską znajdziemy 400 konny silnik o pojemności 6,8 litra. Już wkrótce na rynek trafi 100 pierwszych egzemplarzy, których ceny zaczynać się będą od około 310 tysięcy dolarów.
Co prawda Excursion to druga liga w porównaniu do wcześniej prezentowanych modeli, jednak nie można odmówić mu wielkości. Samochód mierzy zaledwie 5 metrów 75 centymetrów. Pod maską znaleźć można silnik V8 o pojemności nawet 7,3 litra. Samochód okazał się dość sporym hitem na rynku amerykańskim i co ciekawsze - wykorzystywano go nie tylko do jazdy po przysłowiowe bułki. Ze względu na rosnące ceny paliwa, produkcja Excursiona została wstrzymana w 2005 roku.
Chevrolet Suburban
Suburban nie jest największym SUVem na świecie. W środku podróżować może zaledwie dziewięciu pasażerów. Mimo to zasługuje na miejsce w naszym zestawieniu. Dlaczego? Suburban jest jedną z najdłużej produkowanych linii samochodów obecnych na rynku do dzisiaj. Pierwsze Suburbany opuściły fabrykę w Detroit aż 75 lat temu. W 2010 roku na rynek wprowadzona zostanie nowa, jubileuszowa wersja modelu. Samochody wyposażone zostaną między innymi w 20-calowe alufelgi i skórzaną tapicerkę. Do salonów trafi jedynie 2570 egzemplarzy Suburban 75th Anniversary Diamond Edition. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by sprawić sobie któryś z wcześniejszych modeli...
Tego modelu nie trzeba przedstawiać chyba żadnemu amatorowi czterech kółek. Liebherr to bez wątpienia największa ciężarówka świata. Pojazd w niczym nie przypomina omawianych wcześniej pick-upów i zdecydowanie nie jest wehikułem, którym można podjechać pod biuro korporacji (chyba, że pracujemy w branży budowlanej ;) ), ale nie mogło go zabraknąć w zestawieniu największych samochodów. Pojazd ma zaledwie 15 metrów długości i blisko 8 metrów wysokości. Waga? Marne 203 tony. Wiecie może ile pali to cacko?
Cadillac Escalade ESV Platinum
By chociaż przez chwilę poczuć się jak znany z erotycznych przygód Tiger Woods można sprowadzić sobie Escalade'a w wersji ESV, która standardowo mieści siedem osób. Jeśli to mało, zawsze można ją powiększyć. "Terenówka" zbudowana na bazie Suburbana dostępna jest z silnikiem o pojemności 6 litrów i napędem na obie osie. W standardzie znalazły się 22-calowe felgi i skórzana tapicerka. W wersji z 2008 roku po raz pierwszy zainstalowano reflektory LED. Jeśli dbacie o przyrodę, możecie sprawić sobie nawet hybrydowego Cadillaca. Koszt? Lepiej nie mówić.