The Grand Tour coraz bliżej, z najdroższą sceną otwierającą w historii telewizji
Już niebawem, 18 listopada wystartuje The Grand Tour, czyli nowy program tworzony przez byłych prowadzących Top Gear. Sądząc po budżecie jaki przeznaczono na nakręcenie sceny otwierającej, jest na co czekać.
04.10.2016 | aktual.: 14.10.2022 13:59
Według doniesień brytyjskiego dziennika The Sun, scena otwierająca The Grand Tour została nakręcona na kalifornijskiej pustyni, przy udziale trzech zmodyfikowanych Fordów Mustangów, prowadzonych przez Clarksona, Maya i Hammonda, pozostałych 150 superaut, sześciu odrzutowców, 2000 fanów motoryzacji oraz akrobatów i szczudlarzy. Brzmi imponująco? Tak, w dodatku wiarygodnie, ponieważ wydaje się imprezą w stylu starego Top Gear.
Przedsięwzięcie pochłonęło podobno 2,5 mln funtów, co czyni scenę otwierającą najdroższą tego typu produkcją w historii telewizji. Wszystko wskazuje, że pogłoski o ogromnym budżecie jaki The Grand Tour zawdzięcza firmie Amazon nie były przesadzone.
Nieoficjalnie mówi się o 160 mln funtów na trzy pierwsze sezony, co daje około 4,5 mln funtów na odcinek. To znacznie więcej niż pieniądze jakie BBC przeznaczało na produkcję Top Gear. Mamy nadzieję, że dodatkowe fundusze zostaną wykorzystane w należyty sposób, choć informacje o spektakularnej scenie otwierającej utwierdzają nas w przekonaniu, że nie ma powodów do zmartwień.
Co ważne, nakręcono już sceny w studio do pierwszego odcinka, który zostanie wyemitowany już 18 listopada. Nagranie przeprowadzono w wielkim namiocie, w południowoafrykańskim Johannesburgu. Dlaczego akurat tam? Odpowiedź powinniśmy poznać niebawem. Z pewnością jest na co czekać. Czy nowy program Amazon przebije legendarny Top Gear? Ci sami prezenterzy i większość ekipy, ogromny budżet i niepubliczna telewizja - to musi się udać!