Test: Skoda Kodiaq 2.0 TDI 150 KM: superrodzinny SUV z podstawowym dieslem
Skoda Kodiaq to jeden z tych samochodów, który z miejsca stał się hitem. Przestronny, praktyczny, dobrze wyceniony i – co tu dużo mówić – po prostu ładny. Czesi trafili w dziesiątkę, oferując SUV-a, który spełniał oczekiwania szerokiej grupy odbiorców. Ale czas płynie nieubłaganie, a konkurencja nie śpi. Dlatego Kodiaq doczekał się drugiej odsłony. Czy nowa generacje utrzyma go na szczycie? Sprawdziłem to, biorąc na warsztat wersję z dieslem 2.0 TDI o mocy 150 KM.
Bez radykalnych zmian
Z zewnątrz jest to ewolucja dotychczasowej stylistyki. Kodiaq już wcześniej prezentował się solidnie i nowocześnie, więc projektanci nie musieli silić się na rewolucję. Zauważymy nowy, nieco bardziej wyrazisty grill, przeprojektowane zderzaki i światła. Tył zdobią nowe lampy połączone blendą i to jest najbardziej radykalna zmiana na nadwoziu, która, prawdę mówiąc, podoba mi się ze wszystkich modyfikacji najmniej. Tył bez blendy wyglądał według mnie lepiej.
Wewnątrz zmiany są widoczne od razu. Ogromny ekran środkowy oraz od nowa narysowana deska rozdzielcza – to widać już na pierwszy rzut oka. Kluczowe rozwiązanie jest jednak mniej widoczne.
Ergonomia w Kodiaqu zawsze stała na wysokim poziomie. Wszystko jest pod ręką, intuicyjne i logicznie rozmieszczone. Doskonałym dowodem na to, że Skoda o tym pamięta, są trzy pokrętła wielofunkcyjne z wyświetlaczami, które wskazują, czym obecnie sterujemy. Możemy tu zmieniać m.in. tryb jazdy, sterować klimatyzacją, multimediami. To bardzo użyteczne rozwiązanie, które sprawia, że kluczowe funkcje są pod ręką.
Kodiaq zawsze słynął z przemyślanych rozwiązań, które Czesi określają mianem "Simply Clever". I w tej kwestii nic się nie zmieniło. Znajdziemy tu mnóstwo schowków, uchwytów, haczyków i innych drobiazgów, które ułatwiają codzienne życie. Parasolka w drzwiach kierowcy? Jest. Skrobaczka do szyb w klapce wlewu paliwa? Oczywiście. Siatki w bagażniku, uchwyty na napoje, podwójna podłoga bagażnika – to wszystko sprawia, że Kodiaq jest po prostu praktyczny. A do tego dochodzi ogromny bagażnik. Oferuje on od 910 do 1194 l.
Materiały wykończeniowe są solidne, choć w niektórych miejscach mogłyby być nieco lepszej jakości – zwłaszcza w dolnych partiach deski rozdzielczej i boczków drzwi. Ale nie oszukujmy się, w tej klasie cenowej to standard. Najbardziej boli mnie jednak fakt, że wspomniane pokrętła nie są solidne. Ruszają się lekko na boki przy obracaniu. Wybrałbym też materiałowe wykończenie deski rozdzielczej. Skóra, która tutaj jest, robi subiektywnie mniej solidne wrażenie.
2.0 TDI 150 KM: niezbędne minimum
Pod maską testowanego egzemplarza pracował dwulitrowy diesel o mocy 150 KM. Nie jest on demonem prędkości, bo przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 9,6 s. O ile w miejskich warunkach 150 KM jest wystarczające, o tyle na autostradzie, przy wyższych prędkościach, przydałoby się trochę więcej pary. Wyprzedzanie TIR-ów wymaga planowania i redukcji, a w pełni załadowany samochód potrafi złapać zadyszkę pod górę. Jeśli często podróżujesz z kompletem pasażerów i bagażem, rozważ mocniejszą, 193-konną wersję tego silnika.
Z drugiej strony, 150-konny diesel odwdzięcza się umiarkowanym apetytem na paliwo. Samochód zapakowany po dach, z 4 pasażerami, na autostradzie potrzebował 7,9 l/100 km. Na ekspresówce zadowolił się 6,2 l/100 km. Na drogach krajowych zszedłem do 5,0 l/100 km.
Jeśli odłożyć lekki niedobór koni mechanicznych w trasie, to Kodiaq to samochód, który stawia na komfort. Zawieszenie dobrze tłumi nierówności, a układ kierowniczy jest precyzyjny, choć mógłby dawać nieco lepsze wyczucie drogi przy dynamicznej jeździe. Domyślam się jednak, że mój test dynamiczny wykonany z kronikarskiego obowiązku ma niewiele wspólnego ze sposobem użytkowania, jakiego doświadczy w swoim życiu większość Kodiaków. Trudno mieć więc jakiekolwiek zastrzeżenia do układu jezdnego.
Jeśli coś mogłoby tutaj działać lepiej, by zapewnić dobry komfort, to tempomat adaptacyjny z odczytywaniem znaków drogowych. Niestety wielokrotnie kamery łapały ograniczenia, których nawet nie widziałem. Być może z dróg technicznych? Trudno mi powiedzieć, ale Kodiaq w trasie regularnie karał mnie sygnalizacją dźwiękową za przekraczanie prędkości, którego wcale nie popełniałem.
Niezmiennie doskonały komfort dostają pasażerowie tylnej kanapy. Jest tu bardzo dużo miejsca nad głową i przede wszystkim na nogi. Siedziska bocznych miejsc są przedłużone poza obrys kanapy, więc nawet wysokie osoby będą miały tu wygodnie. Nie zabrakło też portów USB-C oraz gniazda 12 V. Piona dla Skody także za bardzo dobrze odsłonięte ISOFIX-y. Docenią to rodzice, którzy często przekładają foteliki.
Skoda Kodiaq po to nadal solidna propozycja w segmencie SUV-ów. Zmiany są ewolucyjne, ale trafione. Samochód zyskał na świeżości, zachowując przy tym swoje największe atuty: przestronność, praktyczność i komfort. 150-konny diesel to rozsądny wybór dla tych, którzy szukają oszczędnego i wystarczająco dynamicznego silnika do codziennej jazdy. Jeśli jednak często podróżujesz z kompletem pasażerów i bagażem, rozważ mocniejszą wersję.
Skoda Kodiaq vs konkurencja – porównanie cen, co wybrać?
Kodiaq startuje od 178 tys. zł. W chwili debiutu pierwszej generacji tego SUV-a cennik otwierała kwota na poziomie 89 tys. zł, więc widać tutaj jak boleśnie zdrożały samochody. Teraz za powyższą cenę dostaniemy wersję benzynową 1.5 z miękką hybrydą. 150-konny MHEV wyposażony jest w 7-biegowe DSG i napęd na przednie koła.
2-litrowy diesel startuje od 192 850 zł. Jeśli chcecie do niego dostać napęd na cztery koła, musicie od razu pójść również w wyższą moc. 192-konny Kodiaq 4x4 zaczyna się od 211 tys. zł. W ogromnym cenniku Kodiaqa na pewno warto zwrócić uwagę na trzeci rząd siedzeń. Trzeba za niego dopłacić 5100 zł bez względu na wariant auta. Ze względu na akumulator trakcyjny nie ma jednak możliwości skonfigurowania Kodiaqa PHEV w wersji 7-osobowej.
Jakie mamy możliwości na rynku, jeśli szukamy alternatyw? Cóż, niewielkie. Te same zadania wykona bardzo dobrze Kia Sorento, ale to jednak nieco większe auto, w którym dużo więcej dostajemy w standardzie, dlatego cena bazowa jest też wyraźnie wyższa. Na start mamy tutaj miękką hybrydę o mocy 215 KM i 7 miejsc w standardzie oraz wysokie wyposażenie L. Dlatego Sorento zaczyna się od 223 tys. zł. Jest to więc alternatywa dla Kodiaqa, jeśli i tak planowaliście skonfigurować go w bogatszej odmianie i zależy wam na 7 miejscach w środku. Wtedy również trzeci rząd zapewni więcej przestrzeni dla dodatkowych pasażerów.
Kodiaq ze względu na swój nadal stosunkowo korzystny cennik największą konkurencję ma wewnątrz marki w postaci Superba Combi. Jest to równie przestronne auto, z przepastnym, ustawnym bagażnikiem, którego zaletą będzie niższy próg załadunkowy. Ceny tego modelu zaczynają się w konfiguratorze od 163 tys. zł za podstawowy wariant wyposażeniowy Essence. W tej kwocie dostaniemy miękką hybrydę z benzynowym 1.5, generującą 150 KM. 150-konny diesel startuje od 177 900. Tracimy jednak minimalnie lepsze walory offroadowe oraz wyższą przestrzeń bagażową.
Skoda Kodiaq ewidentnie podrożała przez lata swojej obecności na rynku, tak jak podrożało i wszystko obecne w sprzedaży przez ten czas. Mimo to czeski SUV ciągle jest ponadprzeciętnie konkurencyjny cenowo – oferuje niezłe wykonanie, ogrom przestrzeni oraz świetne, praktyczne zagospodarowanie przestrzeni.
Skoda Kodiaq 2.0 TDI 150 KM - wady i zalety
- Przestronne wnętrze
- Duży bagażnik
- Wiele użytecznych rozwiązań wewnątrz auta
- Duże, czytelne multimedia
- Wysoki komfort podróżowania
- Oszczędny silnik 2.0 TDI
- Silnik o nieco zbyt małym wigorze do jazdy autostradowej
- Nieskuteczny system odczytywania znaków drogowych
- Błędy pojawiające się i znikające na komputerze pokładowym
- Jakość wykonania pokręteł wielofunkcyjnych
Skoda Kodiaq 2.0 TDI 150 KM - ocena
Skoda Kodiaq 2.0 TDI 150 KM - galeria zdjęć z testu
Skoda Kodiaq 2.0 TDI 150 KM - dane techniczne
Skoda Kodiaq II SUV 2.0 TDI SCR 150KM 110kW od 2024 | |
---|---|
Rodzaj jednostki napędowej | Spalinowa |
Pojemność silnika spalinowego | 1968 cm³ |
Rodzaj paliwa | Diesel |
Typ napędu | Przedni |
Skrzynia biegów | Automatyczna, 7-stopniowa |
Moc maksymalna | 150 KM przy 3000 rpm |
Moment maksymalny | 360 Nm przy 1700-2750 rpm |
Przyspieszenie 0–100 km/h | 9.6 s |
Prędkość maksymalna | 205 km/h |
Pojemność zbiornika paliwa | 55 l |
Pojemność bagażnika | 910/2105 l |