Mitsubishi Eclipse Cross © WP | Autokult

Mitsubishi Eclipse Cross – nie sercem, a rozumem

Tomasz Budzik

Kompaktowe SUV-y są dziś filarem sprzedaży wielu marek. Nic więc dziwnego w tym, że Mitsubishi, które odbudowuje swoją europejską ofertę, postawiło właśnie na taki samochód. Japończycy sięgnęli na półki jednego z europejskich producentów, ale jednocześnie zadbali, by klienci mieli dobre powody do odwiedzania ich salonów.

Długość 4,47 m, nadwozie typu SUV i przyciągająca wzrok stylistyka w przypadku tego samochodu są jedynie zaliczką. Mitsubishi, które chce nie tylko pozostać w Europie, ale wręcz poszerzyć tu swoją obecność, zdecydowało się na przyjęcie do swojej oferty aut opracowanych przez inne marki. I trzeba przyznać, że japońscy stratedzy wykazali się w tym przypadku doskonałą intuicją w wyborze partnera. Padło na Renault, które w ostatnim czasie zaskakuje nowymi, dojrzałymi modelami. Jednym z nich jest w pełni elektryczny Scenic. To właśnie on został przyjęty pod skrzydła Mitsubishi i jako Eclipse Cross będzie walczył o serca klientów.

W starciu z rywalami ma sporo atutów, a pierwsze widać już z zewnątrz. Rodzinny SUV, zaprojektowany tak, by nie raził zwolenników vanów, ujmuje proporcjami i nowoczesną, ale dojrzałą i pozbawioną krzykliwości stylistyką. Wygląd oparty o proste linie i geometryczne kształty jest jednocześnie atrakcyjny i przemyślany. Koła o średnicy 19 lub 20 cali budują wrażenie solidności auta. Pięć kolorów może pokrywać całą karoserię lub odróżniać się od czerni wykończenia dachu. Oczywiście zmiany stylistyczne, które wprowadzili Japończycy można uznać za trafione lub chybione. Z pewnością zaburzają one harmonijny wygląd przodu Scenica, wprowadzając pewien niepokój. Dla niektórych taka wolta może być interesująca.

Mitsubishi Eclipse Cross
Mitsubishi Eclipse Cross © WP

Podobać może się też wnętrze. Tu – poza zmianą logo i lekkim graficznym retuszem szaty wzorniczej oprogramowania – względem francuskiego pierwowzoru nie zmieniło się prawie nic. Lekko spłaszczonej u góry i na dole kierownicy towarzyszą dwa ekrany o przekątnej 12,3 cala każdy. Ten zastępujący zegary można konfigurować pod względem wyświetlanych treści, dostosowując zasób prezentowanych informacji do aktualnych potrzeb. Centralny ekran o rozdzielczości 960 x 1280 stanowi centrum informacji i rozrywki. A mamy tu do czynienia z rozwiązaniem zintegrowanym z oprogramowaniem Google. Oznacza to bezpośredni dostęp do Map Google i szeregu innych aplikacji.

System operacyjny działa sprawnie i został zaprojektowany tak, że użytkownik nie będzie miał dużych problemów z jego opanowaniem. Mowa o około stu aplikacjach umożliwiających dostęp do muzyki, materiałów wideo czy gier, co może przydać się podczas ładowania samochodu w trasie. Wystarczy zalogować się na swoje konto Google bezpośrednio w systemie samochodu, by wejść do własnego cyfrowego świata. Kierowcy pomaga asystent głosowy, a ci, którzy wolą podczas jazdy korzystać z funkcji i zasobów własnego telefonu, mogą korzystać z bezprzewodowego połączenia Android Auto oraz Apple Car Play.

Mitsubishi Eclipse Cross
Mitsubishi Eclipse Cross
Mitsubishi Eclipse Cross
Mitsubishi Eclipse Cross

Samo wnętrze jest solidnie wykonane, choć jakość niektórych użytych w nim materiałów nawet nie próbuje zaprzeczyć swojej plastikowości, to w miejscach, w których dotykamy wnętrza, towarzyszą nam przyjemne, raczej miękkie powierzchnie. Dostajemy też wygodne fotele, sporą przestrzeń dla pasażerów tylnego rzędu i fizyczne przyciski do obsługi najważniejszych funkcji. Pojemność bagażnika wynosi 478 l w podstawowym ustawieniu i 1670 l po złożeniu kanapy. Nie są to wartości rekordowe, ale wystarczające dla wielu potencjalnych nabywców. Problemem może być jednak dość wysoki próg załadunku.

Opcjonalnie samochód można wyposażyć w szklany dach z systemem zmniejszania przezierności poszczególnych jego pól. Podobne rozwiązanie zwykle kojarzone jest z klasą premium. Dobrym wydatkiem będzie też system audio marki Harman & Kardon. W egzemplarzach, które oddano do dyspozycji dziennikarzy, środkowe oparcie kanapy otwierało się, tworząc spory, ale prosty podłokietnik z dwoma miejscami na napoje. W Scenicu można mieć podłokietnik z uchwytami na telefony lub tablety, a także gniazdami USB-C. Tu punkt należy się więc Francuzom.

Mitsubishi Eclipse Cross
Mitsubishi Eclipse Cross © WP | Tomasz Budzik

Mitsubishi Eclipse Cross to samchód wyłącznie elektryczny. W momencie premiery auto otrzymało akumulator trakcyjny o pojemności 87 kWh, co według producenta ma zapewniać zasięg powyżej 600 km. W momencie pisania tych słów zasięg podlegał jeszcze procesowi homologacji, więc dokładne katalogowe parametry nie są znane. Owszem, pojemność baterii jest słuszna, a zasięg może zachęcać do odbywania dłuższych podróży. Za tymi ambicjami nie nadążą jednak maksymalna moc ładowania. Wynosi ona 150 kW, a pragnący jak najszybciej udać się w dalszą podróż kierowca mógłby chcieć więcej. Według zapewnień, korzystna krzywa ładowania ma zmniejszać skalę tego problemu.

Z drugiej strony korzystniej niż u zdecydowanej większości rywali wygląda kwestia ładowania auta w domu. Korzystając z trójfazowego prądu przemiennego i dedykowanej ładowarki możemy uzupełniać zapas energii z mocą 22 kW. W wielu modelach jest to 11 kW. Niskie zużycie energii wspiera standardowa w tym modelu pompa ciepła oraz czterostopniowy mechanizm rekuperacji energii kinetycznej. Do tego samochód nie obiecuje szaleństwa rodem z kolejki górskiej.

Mitsubishi Eclipse Cross
Mitsubishi Eclipse Cross
Mitsubishi Eclipse Cross
Mitsubishi Eclipse Cross

Moc 218 KM pozwala na rozpędzenie się do 100 km/h w 8,4 s, co jest wynikiem dobrym, ale pozostającym w tyle za częścią konkurencji. Oczywiście otwarte pozostaje pytanie czy rzeczywiście potrzebujemy możliwości katapultowania się spod świateł. Jest za to inny plus. Auto z akumulatorem trakcyjnym o pojemności 87 kWh obiecuje katalogowo ponad 600 km zasięgu. W 2026 r. do oferty ma dołączyć auto z akumulatorem trakcyjnym o niższej pojemności.

Ci, którzy pamiętają lepsze czasy Mitsubishi w Europie, zapewne tęsknią za zupełnie autorskimi samochodami tej marki. Japończycy przyjęli inną strategię, ale mimo to starają się zapewnić atut, który klientów sprowadzi do salonów Mitsubishi, a nie Renault. Asem w rękawie ma być gwarancja. Eclipse Cross objęty jest pięcioletnią gwarancją rozszerzoną potem do 8 lat lub 160 tys. km. Bateria trakcyjna również objęta jest gwarancją do 160 tys. km lub 8 lat. Ochrona antykorozyjna występuje zaś przez 12 lat. Dla wielu klientów będą to istotne atuty.

  • Mitsubishi Eclipse Cross
  • Mitsubishi Eclipse Cross
  • Mitsubishi Eclipse Cross
  • Mitsubishi Eclipse Cross
  • Mitsubishi Eclipse Cross
  • Mitsubishi Eclipse Cross
  • Mitsubishi Eclipse Cross
  • Mitsubishi Eclipse Cross
  • Mitsubishi Eclipse Cross
  • Mitsubishi Eclipse Cross
  • Mitsubishi Eclipse Cross
  • Mitsubishi Eclipse Cross
  • Mitsubishi Eclipse Cross
  • Mitsubishi Eclipse Cross
  • Mitsubishi Eclipse Cross
  • Mitsubishi Eclipse Cross
  • Mitsubishi Eclipse Cross
  • Mitsubishi Eclipse Cross
  • Mitsubishi Eclipse Cross
  • Mitsubishi Eclipse Cross
  • Mitsubishi Eclipse Cross
  • Mitsubishi Eclipse Cross
[1/22] Mitsubishi Eclipse Cross Źródło zdjęć: WP | Tomasz Budzik

Wybrane dla Ciebie

Będzie nowa ekspresówka. Wiemy gdzie i kiedy
Będzie nowa ekspresówka. Wiemy gdzie i kiedy
Sprzedali tylko 34 auta. Jest decyzja w sprawie polskiego rynku
Sprzedali tylko 34 auta. Jest decyzja w sprawie polskiego rynku
Przyszedł do komendy, bo chciał udowodnić partnerce, że jest trzeźwy. Nie był
Przyszedł do komendy, bo chciał udowodnić partnerce, że jest trzeźwy. Nie był
Kolejna marka przeprasza się z przyciskami, ale z ekranów nie zrezygnuje
Kolejna marka przeprasza się z przyciskami, ale z ekranów nie zrezygnuje
Duster doczekał się wersji pick-up. Wiemy, gdzie go kupicie
Duster doczekał się wersji pick-up. Wiemy, gdzie go kupicie
10 lat od Dieselgate. Jak wielkie oszustwo zmieniło Volkswagena i cały nasz świat
10 lat od Dieselgate. Jak wielkie oszustwo zmieniło Volkswagena i cały nasz świat
Nowe Renault 4 doczekało się wersji van. Tak jak jego pierwowzór
Nowe Renault 4 doczekało się wersji van. Tak jak jego pierwowzór
Nowe auto za mniej niż 60 tys. zł. Fiat udowadnia, że to wciąż możliwe
Nowe auto za mniej niż 60 tys. zł. Fiat udowadnia, że to wciąż możliwe
Chińczycy chcą produkować w Europie. Wiemy gdzie
Chińczycy chcą produkować w Europie. Wiemy gdzie
Oto następca Ceeda. Kia K4 wjedzie do Europy
Oto następca Ceeda. Kia K4 wjedzie do Europy
Zwolnią 1000 osób. Popyt niższy od oczekiwanego
Zwolnią 1000 osób. Popyt niższy od oczekiwanego
Test: Ford Mustang GTD – żarty się skończyły
Test: Ford Mustang GTD – żarty się skończyły