Test łosia Jeepa Grand Cherokee - Jeep odpiera zarzuty
Przy okazji zdjęć szpiegowskich Jeepa Grand Cherokee, który wkrótce przejdzie facelifting, opublikowaliśmy film z testu łosia wykonanego przez szwedzkich dziennikarzy motoryzacyjnych. W wyjaśnieniu tej sprawy Jeep poprosił o pomoc niemiecki Auto Motor und Sport.
01.08.2012 | aktual.: 12.10.2022 16:53
Przy okazji zdjęć szpiegowskich Jeepa Grand Cherokee, który wkrótce przejdzie facelifting, opublikowaliśmy film z testu łosia wykonanego przez szwedzkich dziennikarzy motoryzacyjnych. W wyjaśnieniu tej sprawy Jeep poprosił o pomoc niemiecki Auto Motor und Sport.
Szwedzcy dziennikarze z magazynu Teknikens Värld przeprowadzili test łosia Jeepa Grand Cherokee V8 5,7 Hemi, podczas którego auto zachowywało się bardzo nerwowo i niemal wywróciło się na bok. Przekaz filmu był jasny.
Amerykański producent jest bardzo zdziwiony takim zachowaniem auta, które wcześniej otrzymało od IIHSA (amerykański Ubezpieczeniowy Instytut Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego) tytuł "Top Safety Pick".
Jeep poprosił o pomoc Auto Motor und Sport, dostarczając auta do testów na próbny tor certyfikowany przez ADAC. Układ oraz długość toru odpowiadały wymogom ISO. Niemiecki magazyn stwierdził jasno, że auto nie wykazuje tendencji do wywracania się w trakcie gwałtownych manewrów, również przy większej prędkości i pod pełnym obciążeniem.
Podczas przeprowadzonego przez Auto Motor und Sport testu łosia Jeep Grand Cherokee wykazywał pełne bezpieczeństwo jazdy i żadne z jego kół nie utraciło ani na chwilę kontaktu z nawierzchnią drogi.
Z opinii wystawionej przez prestiżowy niemiecki magazyn, podczas testów w Szwecji Jeep Grand Cherokee, który dwukrotnie gościł już na naszym redakcyjnym parkingu, musiał być nadmiernie przeciążony, co skutkowało właśnie takim zachowaniem. Niestety Niemcy nie udostępnili w sieci filmu z przeprowadzonych testów, a więc musimy uwierzyć im na słowo.
Zobacz nasze testy Jeepa Grand Cherokee:
Źródło: Jeep