Test: BMW Serii 4 Convertible vs. Mercedes-Benz CLE Cabrio – jak ogień i woda
Wydawałoby się, że czasach SUV-ów, wielozadaniowości i elektryfikacji nie ma miejsca na tak swawolne propozycje, jak kabriolety. Tymczasem BMW i Mercedes, mimo oczywistego kierunku przyszłości motoryzacji, dalej grają w niegdyś licznej lidze. Zaskakujące, że przy tak skromnym wyborze, Seria 4 Convertible i CLE Cabrio jawią się jako dwie różne propozycje. Skrajnie różne.
Jeszcze 15 lat temu trudno było znaleźć producenta, który nie miałby w swojej ofercie kabrioletu. Dziś bieguny się zamieniły, a przy okazji doprowadziły do kilku osobliwych tworów. Kiedy SUV-y rosły w siłę, mało kto podejrzewał, że znajdą się chętni, by połączyć ze sobą te pozornie nie do połączenia klasy. Prób nie brakowało, ale o swoistym sukcesie może powiedzieć właściwie tylko Volkswagen oferujący miłośnikom potarganej fryzury T-Roca bez dachu. Doprawdy, dziwne czasy.
Odpowiedzi na tę osobliwą zagadkę należy moim zdaniem szukać w umiłowaniu naszych zachodnich sąsiadów do kabrioletów. Wystarczy przekroczyć granicę, by na drogach czy podjazdach dostrzec ich niemałą liczbę. Prawdopodobnie właśnie dlatego Niemcy przewodzą w utrzymywaniu przy życiu samochodów pozbawionych dachu.
Zapoznaj się z pełną treścią przy użyciu darmowego konta
Zaloguj się teraz, aby uzyskać nieograniczony dostęp do naszych ekskluzywnych artykułów, pogłębionych treści i eksperckich materiałów.