Tego się nie odzobaczy. Off‑roadowa Łada niczym potwór Frankensteina
Kanał Garage 54 lubi szokować i zadziwiać swoimi projektami. Poziom absurdu po raz kolejny został podniesiony. Wszystko to dzięki zaprojektowaniu terenowej łady. Wygląda przerażająco, a jeździ jeszcze lepiej!
17.12.2023 | aktual.: 18.12.2023 09:37
Tworzenie szalonych przeróbek samochodów, które zdążyły obrosnąć legendą lub stały się przez lata obiektem żartów, zawsze przyciąga sporo uwagi. Niektóre projekty wymagają jednak naprawdę szalonych pokładów wyobraźni, a tej nie brakuje osobom odpowiedzialnym za kanał Garage 54.
Pochodzący z Rosji twórcy próbowali już wypełniać opony betonem, testowali dystans, jaki można przejechać z zaciągniętym hamulcem ręcznym, stworzyli 6-kołowego Fiata Uno, 14-kołową Ładę czy też próbowali korzystać z drewnianych zacisków hamulcowych. Z jednej więc strony ich najnowszy projekt nie szokuje aż tak, lecz nadal robi naprawdę ogromne wrażenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po raz kolejny na warsztat wzięto poczciwą Ładę. Dzięki zmianie osi portalowych możliwe było zwiększenie prześwitu o... 30 cm. Trudno jest to tak naprawdę opisać to słowami, to po prostu trzeba zobaczyć.
Tak przerobiona Łada wygląda oczywiście, jak gdyby zaraz miałaby się dosłownie rozlecieć. Co jednak chyba najbardziej szokujące, na filmie nie doczekaliśmy się żadnej awarii. Ze starego sedana stworzono auto terenowe, które z łatwością było w stanie pokonać wszystkie przeszkody - czy to te fizyczne leżące na drodze i w teorii będące za wysokie, by nad nimi przejechać, czy to trudną błotnistą nawierzchnię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
We make custom portal gear lifts for a Lada (+30 cm)
Ostatecznie samochód okazał się dość niezawodny i przetrwał wszystkie próby, na jakie został on wystawiony. Jedynym minusem jest brak napędu na tylną oś. A także brak hamulców na tylnej osi, ale to już mniej istotny szczegół. Wypada więc czekać, aż być może Łada na szczudłach zostanie wyposażona w napęd na wszystkie koła. Nie wiadomo, czy tego doczekamy, ale warto trzymać kciuki.