Tak kupisz bilet na autostradę w systemie e‑TOLL. Z wyznaczeniem trasy może być problem
Od 1 grudnia zakup jednorazowego biletu będzie jedną z możliwych form opłacenia należności za przejazd płatną autostradą GDDKiA. Rząd udostępnił już służącą do tego aplikację. Transakcja jest prosta. O ile znasz drogę.
30.11.2021 | aktual.: 14.03.2023 14:11
Bilet e-TOLL przez telefon
Wreszcie jest. Wieczorem 29 listopada udostępniono aplikację e-TOLL PL BILET dla smartfonów z Androidem oraz iOS. Jak to działa? Łatwiej, niż można byłoby sądzić. Ale jest i haczyk. Zacznijmy jednak od początku.
Pierwszą dobrą wiadomością jest to, że po zainstalowaniu aplikacji nie musimy zakładać żadnego konta. Po jej uruchomieniu wybieramy "Kup e-bilet autostradowy". Potem musimy wybrać odcinek płatnej autostrady GDDKiA, na który chcemy kupić bilet: A2 lub A4.
W następnym kroku wprowadzamy numer rejestracyjny pojazdu i wybieramy pomiędzy samochodem osobowym oraz motocyklem. Uzupełnić należy również pole kraju rejestracji pojazdu. Domyślnie ustawiona jest Polska.
Potem należy wskazać punkt wjazdu na płatny odcinek i miejsce, w którym go opuścimy. Podajemy również datę planowanej podróży i przewidywaną godzinę wjazdu na płatną autostradę.
W tym ostatnim punkcie śmiało można podać wcześniejszą godzinę. Bilet ważny jest przez 48 godzin od momentu wskazanego podczas zakupu. Ten, który ja kupiłem, będzie ważny do godz. 9.18 piątego grudnia.
Następnym krokiem jest dokonanie płatności. Należy to zrobić, podając dane karty płatniczej. Gdy wszystko się uda, na ekranie telefonu wyświetli się komunikat "Zakończono pomyślnie".
Z poziomu aplikacji mamy dostęp do szczegółów dotyczących biletu. Można go również ściągnąć w pliku pdf.
Co ważne, bardzo łatwe jest zwrócenie biletu. Mamy do tego prawo, jeśli się rozmyślimy, a moment wjazdu na autostradę wskazany podczas zakupu jeszcze nie minął. W aplikacji możemy to zrobić jednym przyciskiem. Intuicyjne. Środki zostaną zwrócona na kartę, z której ściągnięto należność, w ciągu 30 dni.
A co jeśli zmienię zdanie już podczas jazdy? Jeśli kierowca postanowi jechać dalej niż wcześniej założono, może po prostu dokupić drugi bilet. Jeśli jednak podczas jazdy płatnym odcinkiem zdecydujemy się skrócić podróż – na przykład ze względu na wypadek i długi korek – nie będzie można starać się o zwrot części opłaty za odcinek, z którego przejechania zrezygnowaliśmy.
Problem kierowcy
Można podejrzewać, że zakup biletów przez aplikację e-TOLL PL BILET będzie znacznie bardziej popularny niż w punktach sprzedaży. Te póki co będą zlokalizowane na wybranych stacjach paliw Orlenu i Lotosu. Na których? Nie wiadomo. W chwili pisania tego tekstu na stronie systemu e-TOLL nie pojawiła się jeszcze ich lista. Wiadomo natomiast, że przynajmniej na razie nie będzie można kupić biletów na stacjach sieci Shell. A to właśnie takie są ostatnimi, jakie mijają kierowcy wjeżdżający od wschodu na płatne odcinki autostrad GDDKiA.
Kierowcy, którzy będą kupowali bilet poprzez aplikację, ale nie znają dobrze trasy, którą pojadą, mogą natknąć się na inny problem. Wielu zmotoryzowanych podczas dłuższych podróży korzysta z darmowych map firmy Google. Kłopot w tym, że nie zawsze nazwa węzła, którym wjedziemy na płatną autostradę lub z niej zjedziemy, podana we wskazówkach wyświetlanych przez tę mapę pokrywa się z nazwą węzła w aplikacji e-TOLL PL BILET.
Dzieje się tak na przykład w przypadku wprowadzenia trasy z Krakowa do Opola. Mapa Google we wskazówkach informuje, że należy zjechać z A4 w Dąbrówce Górnej. Tymczasem w aplikacji e-TOLL podczas wyboru miejsca zjazdu nie ma takiej opcji. W systemie e-TOLL przyjęto obowiązujące nazwy nadane węzłom przez GDDKiA. Mamy więc "Opole Południe". W tym przypadku jest ona bardziej intuicyjna od dokładnej lokalizacji. Co jednak z tego, jeśli kierowca planujący trasę będzie miał kłopot?
Wyjściem z takiej sytuacji może być dokładne przyjrzenie się mapie. Jeśli mimo to nie mamy pewności, można ściągnąć ze strony GDDKiA dokładną mapę polskich dróg z zaznaczonymi nazwami węzłów i porównać ją z mapą nawigacji. Czasem warto to zrobić, bo zakup biletu na trasę krótszą, niż przejedziemy w rzeczywistości, może kosztować 500 zł.