Systemy wykrywania pieszych pracują słabo po zmroku. Niezależne testy z USA

Wśród najważniejszych elementów wyposażenia współczesnego samochodu znajdują się aktywne systemy bezpieczeństwa. Jak wynika z badań, aż trzy czwarte z nich może zawodzić podczas jazdy nocą. To tym bardziej niepokojące, że od 2022 r. staną się one obowiązkowe.

Kamera, lidar lub radar to najczęściej wykorzystywane czujniki systemu unikania kolizji. Niektóre auta używają więcej niż jednego systemu.Kamera, lidar lub radar to najczęściej wykorzystywane czujniki systemu unikania kolizji. Niektóre auta używają więcej niż jednego systemu.
Źródło zdjęć: © Tomasz Budzik
Tomasz Budzik

Nie zawsze skuteczne

Elektronika samochodowa uratowała już setki tysięcy ludzkich istnień. Nadmierna wiara w nieomylność krzemowych asystentów może jednak być zgubna. American Automobile Association (AAA), czyli Amerykańskie Stowarzyszenie Motoryzacyjne, przeprowadziło testy systemów, które mają zapobiegać potrąceniu pieszego. Scenariusz testu był jednak inny od tego, który wykorzystywany jest na przykład podczas prób Euro NCAP. Testy wykonano nocą, a wyniki są mocno niepokojące.

Kalifornijski tor testowy, mimo optymalnych warunków, to jest suchej nawierzchni i temperatury powyżej zera, obnażył niedoskonałości stosowanych w samochodach systemów. W eksperymencie wykorzystano cztery nowe samochody: Chevroleta Malibu, Hondę Accord, Teslę Model 3 oraz Toyotę Camry. Próba polegała na poruszaniu się nocą drogą, na którą wkracza manekin imitujący pieszego.

Przy prędkości 32 km/h (20 mil na godzinę) ostrzeżenie o niebezpieczeństwie dla kierowcy było wyświetlane średnio na 0,53 s przed czasem, w którym przy zachowaniu dotychczasowej prędkości doszłoby do potrącenia. To na tyle krótko, że właściwie nie daje szans na wykonanie jakiegokolwiek manewru. Choć auta były wyposażone w systemy zapobiegania kolizjom, ich działanie nie zawsze okazywało się skuteczne.

Przy prędkości 32 km/h zaskakująco dobrze poradziła sobie Toyota Camry
Przy prędkości 32 km/h zaskakująco dobrze poradziła sobie Toyota Camry © materiały prasowe

Szczegółowe wyniki

Chevrolet Malibu wyświetlał ostrzeżenia o groźbie potrącenia na 2,1 s przed uderzeniem. Samochód w ani jednej próbie nie zatrzymał się jednak samodzielnie przed manekinem. Prędkość uderzenia w przechodnia wahała się od 29 do 32 km/h.

W przypadku Hondy Accord auto ostrzegało kierowcę o zagrożeniu przeciętnie 0,7 sekundy przed kolizją i samodzielnie uniknęło potrącenia w trzech przejazdach na 5 prób. W dwóch pozostałych prędkość uderzenia w nogi manekina była skrajnie różna: 1 km/h i 32 km/h.

Tesla Model 3 ostrzegała kierowcę znacznie wcześniej, bo średnio na 1,4 s przed potrąceniem, ale nie poradziła sobie z samodzielnym unikaniem kolizji. Tylko jedna z 5 prób zakończyła się zmniejszeniem prędkości potrącenia pieszego. Wartości prędkości w momencie uderzenia w przeszkodę wynosiły od 27 do 31 km/h

Zaskakująco dobrze poradziła sobie Toyota Camry. Japoński sedan ostrzegał kierowcę średnio 1,2 s przed potencjalnym kontaktem i samodzielnie uniknął potrącenia pieszego we wszystkich próbach.

W próbach przy prędkości 50 km/h tylko jeden spośród testowanych samochodów był w stanie ograniczyć prędkość uderzenia w manekina o przynajmniej 8 km/h, co było założonym przez AAA kryterium zaliczenia eksperymentu. Była to Honda Accord. Samochód uniknął uderzenia w dwóch próbach na 5. W trzech pozostałych prędkość uderzenia w manekina wynosiła od 2 do 40 km/h.

Jeszcze gorsze rezultaty dała próba polegająca na pojawieniu się na drodze dziecka, które wychodzi zza zaparkowanego na chodniku auta. Przy prędkości 32 km/h potrącenia była w stanie uniknąć tylko Honda Accord, ale i to udało się zaledwie w trzech próbach na 5 przeprowadzonych.

Ciekawym testem był przejazd z prędkością 24 km/h samochodami po łuku imitującym skręcanie na skrzyżowaniu, za którym przez jezdnię poruszał się manekin. Żaden z testowanych modeli nie był w stanie uniknąć kolizji, a zjawisko ograniczania prędkości uderzenia było właściwie pomijalne.

Wnioski nie są wesołe

Aktywne systemy bezpieczeństwa od 2022 r. staną się w Europie obowiązkowym wyposażeniem wszystkich debiutujących na rynku modeli i generacji samochodów, a od 2024 r. w ogóle wszystkich aut wyjeżdżających z salonów. Jak się okazuje, nie wszystko zostało już dopracowane do stopnia, o jakim wszyscy marzymy. Systemy świetnie sobie radzą, ale z sytuacjami, przed jakimi są stawiane podczas standardowych testów. Wystarczy zmienić okoliczności próby, by odkryć ich braki.

Warto mieć na pokładzie system zapobiegający zderzeniom i potrąceniom. W niektórych sytuacjach może on uratować nas przed wypadkiem i odpowiedzialnością, a innych przed cierpieniem lub kalectwem. Póki co należy jednak zachowywać daleko idącą ostrożność względem samochodowych asystentów jazdy.

Wybrane dla Ciebie
Porsche świętuje 90. urodziny twórcy 911. Limitowane GT3 90 F.A. Porsche hołdem dla legendy
Porsche świętuje 90. urodziny twórcy 911. Limitowane GT3 90 F.A. Porsche hołdem dla legendy
Szef designu Jaguara jednak nie został zwolniony. Marka dementuje plotki
Szef designu Jaguara jednak nie został zwolniony. Marka dementuje plotki
Najmocniejszy Golf GTI wyceniony w Polsce. Od razu został przeceniony
Najmocniejszy Golf GTI wyceniony w Polsce. Od razu został przeceniony
Od poniedziałku wielka akcja. Policja będzie działać przez tydzień
Od poniedziałku wielka akcja. Policja będzie działać przez tydzień
Pierwsza jazda: Toyota Urban Cruiser – rachunek zysków i strat
Pierwsza jazda: Toyota Urban Cruiser – rachunek zysków i strat
Prezes koncernu alarmuje. Dosadny apel do władz UE
Prezes koncernu alarmuje. Dosadny apel do władz UE
Test: Mercedes-AMG GLS 63 4Matic - Gigantyczny, lecz szybki
Test: Mercedes-AMG GLS 63 4Matic - Gigantyczny, lecz szybki
Na stacjach coraz lepiej. Mamy nowe prognozy
Na stacjach coraz lepiej. Mamy nowe prognozy
Porsche pod wrażeniem tempa rozwoju chińskich marek
Porsche pod wrażeniem tempa rozwoju chińskich marek
Nowy odcinek S7 jeszcze w tym roku. GDDKiA szykuje świąteczny prezent
Nowy odcinek S7 jeszcze w tym roku. GDDKiA szykuje świąteczny prezent
Test Leapmotor T03. Znalazłem haczyk w sensacyjnym chińskim aucie za 99 zł miesięcznie
Test Leapmotor T03. Znalazłem haczyk w sensacyjnym chińskim aucie za 99 zł miesięcznie
5-letnie opóźnienie zakazu dla spalinówek jest możliwe. Dobra wiadomość? Niekoniecznie [Opinia]
5-letnie opóźnienie zakazu dla spalinówek jest możliwe. Dobra wiadomość? Niekoniecznie [Opinia]
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯