Subaru zapowiedziało premierę nowej Imprezy

Obecna generacja Imprezy została zaprezentowana w 2011 roku na salonie samochodowym w Nowym Jorku. Do produkcji weszła jako rocznik modelowy 2012. Jest to więc wciąż świeże auto. Tymczasem Subaru już zapowiada jego następcę.

Subaru zapowiedziało premierę nowej Imprezy
Mariusz Zmysłowski

12.11.2015 | aktual.: 02.10.2022 09:08

Przypomnijmy, że kilka tygodni temu japońska marka pokazała Imprezę w wersji hatchback na salonie samochodowym w Tokio. Auto jest konceptem, który nawiązuje swoim wyglądem do obecnej generacji kultowego wozu Subaru. Auta łączą, przynajmniej w minimalnym stopniu przednie reflektory. Cała reszta w przypadku konceptu to już fantazja stylistów, którzy ozdobili Imprezę licznymi przetłoczeniami.

Koncept w wersji sedan zobaczymy w Los Angeles. Kształty przedniej części ewidentnie są przeniesione bezpośrednio ze znanego już 5-drzwiowego projektu studyjnego. Jednak dzięki temu, że tym razem mamy do czynienia z sedanem, całość będzie prezentować się z pewnością znacznie zgrabniej. Wygląda na to, że Subaru wysmukli Imprezę w odmianie czterodrzwiowej.

Koncepcyjna 5-drzwiowa Impreza
Koncepcyjna 5-drzwiowa Impreza

Oczywiście wszyscy uwielbiamy poprzednie Imprezy, ale zapowiada się na to, że nowa odsłona tego wozu będzie najzgrabniejsza z całej rodziny. Już wcześniej wspominałem, że przetłoczenie, ciągnące się między nadkolami wygląda fenomenalnie. Teraz widać jeszcze, że sedan dostanie coś na kształt subtelnego kaczego kupra. Subaru wie jak naszkicować zgrabny samochód.

Czy soczysty czerwony lakier jest tylko przypadkowo podobny do Soul Red stosowanego przez Mazdę? Jeśli tak, to mamy tu niesamowity zbieg okoliczności. Subaru pokaże sedana, który nie tylko ma szansę dorównać urodą Szóstce, ale na dodatek zrobi to w barwach, które do tej pory kojarzone były z nowymi maszynami japońskiej konkurencji.

Na koniec zostaje jeszcze jedna kwestia. Ta, której wszyscy jesteśmy najbardziej ciekawi. W końcu nikt nie czeka na nową Imprezę, żeby zobaczyć jak będzie wyglądać jej odmiana, którą będziemy jeździć po bułki. Wszyscy chcielibyśmy wiedzieć, jak na nowym nadwoziu będzie leżeć wielkie skrzydło. Dołóżmy do tego szerokie nadkola, agresywny pas przedni i dwie duże końcówki układu wydechowego, potęgujące warczenie turbodoładowanego boksera. Na to czekamy. Chcemy niesamowitego WRX STI. Nie zawiedź nas, Subaru.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)