Subaru wraca do motorsportu w historycznych barwach
Niedawno utworzona seria wyścigowa TCR International Series jak magnes przyciąga kolejnych producentów. Niebawem dołączy do niej Subaru.
14.09.2015 | aktual.: 02.10.2022 09:27
Nie tak dawno pisaliśmy o dołączeniu Volkswagena do TCR International Series, a także planach Opla, mającego w przyszłym roku wystawić w tych wyścigach nową Astrę. O Subaru też już wspominaliśmy, że jest szykowane przez stajnię Top Run i właśnie ta stajnia w miniony weekend zaprezentowała malowanie nowego samochodu.
Auto jest już praktycznie gotowe, niedawno przeszło testy. Subaru wybrało dla swojego TSi TCR barwy doskonale znane kibicom rajdowych mistrzostw świata. Czy to oznacza wielki powrót tej marki do świata motorsportu? Powiedzmy, że to mógłby być pierwszy mały krok. Przygotowanie samochodu do wyścigów TCR nie jest trudne, auta są bardzo podobne do siebie, napędzane 2-litrowymi silnikami turbo więc wyścigowe Subaru od razu może być konkurencyjne, co zachęci producenta do kolejnych kroków. Stworzenie Subaru TSi TCR powierzono jednak stajni Top Run, a w tej serii nie startują zespoły fabryczne – samochody są budowane dla zespołów prywatnych. Nie można więc też oczekiwać zbyt wiele.
Byliśmy bardzo zadowoleni z testów. Samochód prowadził się dobrze, napotkaliśmy drobne problemy techniczne, które mogą być łatwo ustalone i wyeliminowane. Wyniki w zakresie niezawodności i wydajności były nawet poza naszymi oczekiwaniami. Popchnęły nas do potwierdzenia naszego planu transportu samochodu do Singapuru. Muszę powiedzieć, że nasi pracownicy robią cuda aby wypełnić napięty harmonogram i to pomimo wakacji, co opóźniło dostawy części i podzespołów. - powiedział szef zespołu Antonio Agnello.
Jeszcze w tym roku okaże się czy auto będzie konkurencyjne. 19-20 września zostanie rozegrana dziewiąta runda TCR w Singapurze, gdzie zadebiutuje Subaru. Kierowcą japońskiej maszyny został Luca Rangoni, znany m. in. z w licznych startów w WTCC. Do kompletu może dołączyć Roberto Russo i/lub Gian Maria Gabbiani.