Odsłonili prawdę o autach policji z Bytomia. "W życiu nie przeszłyby badania"

Na 67 służbowych pojazdów 22 radiowozy nie są w stanie wyjechać na patrol. Jeden z nich czeka na naprawdę od stycznia 2021 roku. Dyskusyjny stan policyjnej floty w Bytomiu odsłania w obszernym reportażu Interia.

Jeden z policjantów podkreśla, że auta nie przeszłyby przeglądu w normalnej stacji kontroli pojazdów
Jeden z policjantów podkreśla, że auta nie przeszłyby przeglądu w normalnej stacji kontroli pojazdów
Źródło zdjęć: © mat. prasowe komendy w Bytomiu
Mateusz Lubczański

15.04.2022 | aktual.: 14.03.2023 12:30

Z dokumentów podpisanych przez komendanta wynika, że komenda policji w Bytomiu ma na stanie 67 pojazdów, w tym dwa jednoślady. 18 z nich jest niesprawnych technicznie, a 4 są przygotowane do "zdjęcia ze stanu" – informuje Interia. Nie będą już one wykorzystywane do patrolowania ulic.

Zobacz też:

Więcej światła na sprawę rzuca Mirosław Soboń, przewodniczący Organizacji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność" Funkcjonariuszy i Pracowników Regionu Śląsko-Dąbrowskiego. W rozmowie z Interią mówi on o fiacie ducato niesprawnym od roku, oplu astrze z awarią przekładni kierowniczej stojącej od końca listopada 2021 roku czy rekordowej kii ceed z uszkodzonym zawieszeniem czekającym na lepsze czasy od stycznia 2021 roku.

Interia dotarła również do funkcjonariuszy, którzy odsłaniają kulisy pracy i chcą zachować anonimowość. Mówią oni o wzywaniu patroli z innej jednostki czy wypadających drzwiach z furgonu, których nie można było otwierać w razie interwencji. Sam komendant miał mówić: "jeśli macie kogoś gonić, to nie tym radiowozem" – czytamy w reportażu.

  • Myślę, że gdyby niektóre z tych wykazywanych jako sprawne aut trafiły na przegląd na zewnętrzną stację diagnostyczną, w życiu nie przeszłyby badania – powiedział jeden z policjantów.

Na krytykę zawartą w tekście komenda zareagowała. Rzecznik prasowy Anna Oczkiewicz poinformowała portal Interia, że uszkodzony sprzęt niezwłocznie zgłaszany jest do naprawy, a czas dojazdu na interwencję to 8,36 minuty, podczas gdy średni czas reakcji mundurowych ze Śląska to 9,45 minuty.

Do sprawy oficjalnie odniosła się bytomska policja. Oto fragment oświadczenia, które zostało opublikowane na stronie policji:

"Bytomska jednostka dysponuje w sumie 64 pojazdami służbowymi, w tym 2 motocyklami. Wszystkie radiowozy, które są użytkowane przez policjantów, posiadają aktualne przeglądy techniczne i dopuszczone są do ruchu drogowego. Stwierdzenie, że pojazdy służbowe, które zostały dopuszczone do ruchu i przeszły przegląd techniczny są niesprawne, jest nieprawdziwe nie poparte żadnymi dowodami. Nieprawdą jest również, aby policjanci byli zmuszani do wzywania patroli z innych jednostek. Zgodnie z Zarządzeniem nr 768 Komendanta Głównego Policji z dnia 14 sierpnia 2007 roku, służba patrolowa prowadzona jest przede wszystkim w patrolach pieszych, a radiowóz służy do przemieszczania się w określony rejon zagrożenia. Przytoczone w artykule wypowiedzi anonimowych policjantów w żaden sposób nie są poparte dowodami i nie mogą być w związku z tym traktowane wiarygodnie.

Radiowozy policyjne, tak jak i każdy inny sprzęt, który na co dzień służy policjantom podczas służby, z biegiem czasu ulega awariom oraz zużyciu. Należy uświadomić sobie, że pojazdy służbowe są użytkowane dużo intensywniej, niż przeciętny prywatny samochód. Dodatkowo radiowozy, jak wszystkie inne pojazdy, narażone są na kolizje. Sprzęt transportowy, w którym dojdzie do awarii, jest niezwłocznie zgłaszany w celu jego naprawy. Czynności obsługi technicznej i naprawy sprzętu są zróżnicowane w zależności od rodzaju napraw, czy uszkodzenia. Naprawy bieżące i obsługa techniczna wykonywane są przez zaplecze obsługowo-naprawcze w Komendzie Miejskiej Policji w Bytomiu bądź w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Naprawy wykonywane są również w warsztatach zewnętrznych, z którymi została zawarta umowa na usługi i naprawy gwarancyjne".

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)