Sojusz FCA i PSA już z oficjalną nazwą. Od teraz będzie znany jako Stellantis

Nazwa nawiązuje do gwiazd.
Nazwa nawiązuje do gwiazd.
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Aleksander Ruciński

16.07.2020 09:41, aktual.: 22.03.2023 10:54

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mimo finansowych zawirowań spowodowanych pandemią koronawirusa koncerny PSA i FCA nie wycofały się z planowanej fuzji. Wszystko jest na dobrej drodze do owocnej współpracy, a najlepiej świadczy o tym prezentacja nazwy, pod którą koncerny będą występowały jako całość.

Nazwa Stellantis ma swoją inspirację w łacińskim "stella", co oznacza po prostu gwiazdę. Skąd takie astronomiczne skojarzenia? Według oficjalnych komunikatów prasowych jest to odniesienie do "idealnego układu gwiazd", który przyczynił się do fuzji dwóch koncernów.

Choć nowa nazwa może budzić mieszane uczucia, z pewnością jest lepsza niż surowe FCA/PSA. Warto jednak wspomnieć, że obie firmy zachowają swoją autonomię i nadal będą korzystać z dotychczas używanych trzyliterowych skrótów.

Stellantis natomiast posłuży jako reprezentacyjne określenie w świecie biznesu, notowaniach giełdowych i części materiałów prasowych dotyczących takich marek jak m.in Fiat, Dodge, Alfa Romeo, Peugeot, Opel czy Citroen.

Gdy uda się zamknąć wszystkie formalności i fuzja dojdzie do skutku, Stellantis stanie się czwartym największym koncernem motoryzacyjnym na świecie. Zarówno FCA, jak i PSA wiążą spore nadzieje z połączeniem, które pozwoli zminimalizować koszty i przyspieszy czas opracowywania nowych modeli, a także przyczyni się do zwiększenia rynkowego zasięgu obu koncernów na całym świecie.

Oficjalnie FCA i PSA staną się wspólną siłą już wiosną 2021 roku. Niedługo potem powinniśmy móc podziwiać pierwsze owoce ich współpracy.

Źródło artykułu:WP Autokult