Stanęło na 23 tys. mandatów. "Źródełko" policji przestało mocno bić

Na skrzynki mailowe "Stop agresji drogowej" w 2024 r. przysłano niespełna 23 tys. wiadomości dotyczących łamiących przepisy kierowców. To mniej więcej tyle, ile rok wcześniej. To ostateczne załamanie wzrostowej tendencji, obserwowanej od lat.

Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej
Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja
Tomasz Budzik

"Trzecie oko" policji

Nie da się patrolować każdego kilometra polskich dróg. Oczywiste jest również, że nie wszędzie mogą być fotoradary. Nie musi to jednak oznaczać zupełnej bezkarności wszędzie tam, gdzie akurat nie stoi policjant. W 2015 r. w ramach komend wojewódzkich powstały specjalne skrzynki mailowe "Stop agresji drogowej". Przekierowania do nich można znaleźć na stronie internetowej każdej komendy wojewódzkiej. Służą one do wysyłania filmów, przedstawiających niebezpieczne manewry innych kierujących.

W pierwszym roku działalności odnotowano 7,5 tys. zgłoszeń, ale ich liczba zaczęła szybko rosnąć. W rekordowym 2021 r. na policyjne skrzynki trafiło 24,8 tys. maili. Zapytałem więc policję o sytuację w ubiegłym roku. Według danych z 12 komend wojewódzkich, od których otrzymałem odpowiedzi, w 2024 r. na skrzynki "Stop Agresji Drogowej" przesłano 22,1 tys. zgłoszeń. W 2023 r. było to niespełna 22 tys. maili.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Elektryczna Mazda 6e. Ale z tym ładowaniem to dajcie spokój, kto to widział

Najwięcej wiadomości na skrzynkę otrzymali funkcjonariusze ze Stołecznej Komendy Policji (7146 zgłoszeń), a na dalszych miejscach uplasowały się: woj. dolnośląskie (4250 zgłoszeń), woj. śląskie (3003 zgłoszenia) oraz woj. pomorskie (2069 zgłoszeń). Najrzadziej z policyjnych skrzynek korzystali mieszkańcy woj. świętokrzyskiego (349 zgłoszeń), woj. podkarpackiego (456 zgłoszeń), woj. podlaskiego (512 zgłoszeń) oraz woj. warmińsko-mazowieckiego (668 zgłoszeń).

Za co mandat?

Mechanizm działania skrzynek "Stop agresji drogowej" jest prosty. Na adres obsługiwany przez komendę wojewódzką, na terenie której doszło do zdarzenia, należy wysłać film z opisem sytuacji, a także podać swoje dane oraz czas i miejsce zdarzenia. Potem zgłoszeniem zajmują się policjanci, którzy docierają do sprawcy i wymierzają karę. Jakie sprawy najczęściej trafiają na skrzynki?

- Najczęściej zgłaszane są sytuacje związane z nieprawidłowym wyprzedzaniem, niestosowaniem się do sygnalizacji świetlnej, jak i niewłaściwym parkowaniem pojazdów - powiedział Autokult.pl mł. insp. Tomasz Krupa, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Białymstoku.

- Zgłoszenia najczęściej dotyczą: nieprawidłowego parkowania pojazdów, nieprawidłowego wyprzedzania pojazdów, niestosowania się do sygnalizacji świetlnej, a od 1 lipca 2023 roku często zgłaszane są wykroczenia dot. zakazu wyprzedzania przez pojazdy ciężarowe na autostradach i drogach szybkiego ruchu - wyjaśniła nam kom. Agnieszka Żyłka, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Opolu.

- Skrzynki kontaktowe nie służą zgłoszeniom sytuacji np. nieprawidłowego parkowania, ani także sytuacji nagłych, wymagających natychmiastowej interwencji i powiadomienia służb, dzwoniąc na numer alarmowy 112. Przypadki, których zgłoszeniu dedykowane jest istnienie skrzynek "Stop agresji drogowej" (...) to: wyprzedzanie na ,,trzeciego", zajeżdżanie drogi, przyspieszanie przez wyprzedzanego kierowcę, wjeżdżanie na skrzyżowanie na czerwonym świetle, omijanie pojazdu, który ustąpił pierwszeństwa pieszemu na przejściu, przekraczanie dopuszczalnej prędkości - informuje Dagmara Mościńska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

STOP AGRESJI DROGOWEJ - FILM PREZENTUJĄCY WYKROCZENIA POPEŁNIANE PRZEZ KIEROWCÓW

Druga strona medalu

Wysyłanie na policyjną skrzynkę nagrania niebezpiecznego zachowania innego kierowcy to inwestycja w bezpieczeństwo nas wszystkich. W końcu nieodpowiedzialna osoba za kierownicą rozpędzonego, ważącego 1,5 tony samochodu może stanowić śmiertelne zagrożenie. Napomnienie przez policję i dotkliwy mandat, a także świadomość, że kara może nas spotkać także wtedy, gdy w pobliżu nie ma funkcjonariuszy, mogą zdziałać cuda. A jaki jest koszt ponoszony przez osobę, która zgłasza zdarzenie policji?

- Czasami muszę się dobrze zastanowić, czy w ogóle opłaca się wysyłanie nagrania na policję. Pomimo tego, że wszystkie informacje staram się zawierać w mailu, czasami jestem wzywany na komisariat w celu złożenia zeznań. Jedna ze spraw, gdy kierowca chciał mnie zepchnąć na A2, ciągnie się od ponad roku, bo uwieczniony na nagraniu nie przyznaje się do winy. Ostatecznie musiałem iść do sądu na rozprawę. Czy tak to powinno wyglądać? - pyta nasz czytelnik, pan Fabian.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (6)