Surowe kary za jazdę po alkoholu na dwóch kółkach
Nie od dziś wiadomo, że prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu może mieć poważne konsekwencje. Wiele osób sądzi jednak, że o wiele lżejszymi środkami transportu w takim stanie można jechać bez obaw. Tymczasem kary są poważne.
Od ostatnich lat przepisy dotyczące poruszania się na hulajnogach elektrycznych i rowerach po alkoholu uległy znaczącym zmianom. W 2021 r. wprowadzono nowe regulacje, które surowo karzą lekkomyślnych użytkowników tych urządzeń. Dodatkowo od 2022 r. obowiązuje znacznie zaostrzony taryfikator mandatów. Kierujący pojazdami innymi niż mechaniczne, choć nie stracą prawa jazdy, mogą spodziewać się znacznych kar.
Świadomość zagrożeń związanych z jazdą po alkoholu jest nadal niska. Wiele osób sądzi, że po imprezie, na której spożywany był alkohol, można wrócić do domu hulajnogą czy rowerem bez narażania się na konsekwencje. Spotkanie z policjantem nie zakończy się jednak pouczeniem.
Poszczególne stawki mandatów są wysokie. Prowadzenie hulajnogi z 0,2 do 0,5 promila alkoholu w organizmie wiąże się z mandatem 1000 zł, a powyżej 0,5 promila – już 2500 zł. Identyczne reguły dotyczą rowerzystów.
Pierwsza jazda: Volkswagen T-Roc drugiej generacji - lubimy to, co znamy
Identyczne sankcje obejmują inne urządzenia transportu osobistego, jak segwaye. Zakaz jazdy po spożyciu alkoholu obowiązuje również użytkowników urządzeń wspomagających ruch, czyli rolek, wrotek czy deskorolki. Tu kara jest jednak znacznie niższa i wynosi 200 zł.
Warto pamiętać, że w niektórych okolicznościach kara może być znacznie wyższa. Mandat 2500 zł grozi każdemu, kto spowoduje zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego będąc pod wpływem alkoholu. Dotyczy to także rolkarzy czy pieszych.
W przypadku sterników łodzi motorowych, ich działania po spożyciu alkoholu mogą prowadzić nawet do utraty prawa jazdy. Osoby takie mogą ponosić odpowiedzialność karną do 3 lat pozbawienia wolności.
Po alkoholu nie można korzystać również z wodnych pojazdów napędzanych siłą mięśni, takich jak kajaki czy rowerki wodne. Nietrzeźwi uczestnicy spływu muszą liczyć się z grzywną. Jej wysokość ustali policjant na miejscu lub sąd.