Stało się! Przyszła zima...
Co prawda w górach już śnieg widzieli dawno, ale u nas - w centrum - pojawił się dopiero teraz. Dziś w Łodzi spadł pierwszy śnieg w tym roku. Czemu o tym piszę? No cóż, zima zaatakowała i zaskoczyła kierowców. Tak przynajmniej sądzę po wstępnych oględzinach miasta, z okna tramwaju.
06.11.2007 | aktual.: 02.10.2022 13:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pierwsze na co się natknąłem to sparaliżowany maluch, pod moim blokiem. Autko już lekko zdążyła pokryć puchowa pokrywa śniegu. Co nawaliło? No cóż, zapytałem kierowcę, lecz jakoś niechętnie udzielił mi odpowiedzi, że najprawdopodobniej coś z elektryką 'bo nie chce kręcić'. Rozmówca jednak nie wydał mi się przyjazny, więc poszedłem dalej.
Zauważyłem jeszcze jedną ciekawą rzecz, a mianowicie okazało się, że z połączenia pierwszego śniegu i auta do rozwożenia lodów nic pozytywnego nie wyjdzie, bowiem okazało się, że ciężarówka - chłodnia padła i musiała interweniować laweta. Cóż, widocznie za zimno jej się zrobiło.
Najlepiej z całej konfrontacji wyszli rikszarze. Przygotowali specjalne płachty na siedzenia, żeby podróżni nie ucierpieli. Jednakże, gdy zapytałem czy opony już zmienili zaczęli się ze mnie śmiać i dziwnie patrzeć. Podejrzewam, że tak.