SSC Ultimate Aero II - czy pobije nowy rekord Veyrona?
Trzy tygodnie, tyle zajęło inżynierom pracującym nad SSC Ultimate Aero przygotowanie wersji, która ma pobić rekord ustanowiony przez Veyrona 16.4 Super Sport. Premiera nowego modelu już 8 sierpnia. Czy SSC powróci na tron i będzie najszybszym autem na świecie?
24.07.2010 | aktual.: 13.10.2022 13:43
Wygląda na to, że mamy do czynienia z europejsko-amerykańskim wyścigiem zbrojeń, którego celem jest budowanie coraz to szybszych aut. Na ogół jestem przeciwnikiem wojen, jednak w tej kibicuję obu stronom, bo efektem ich prac będą samochody, które bez wątpienia przejdą do historii.
Jak to się zaczęło? Bugatti Veyron weszło na rynek w 2005 roku i już od początku zostało okrzyknięte najszybszym samochodem na świecie. Prędkość maksymalną 1000-konnego potwora osiągnął James May w jednym z odcinków programu Top Gear, równiutkie 407 kilometrów na godzinę. Od razu nie spodobało się to fachowcom z Shelby Super Cars, Panowie się zmotywowali i rozpoczęli prace nad pogromcą Veyrona.
We wrześniu 2007 roku SSC Ultimate Aero Twin Turbo ustanowił nowy rekord Guinnessa osiągając prędkość 411.76-kilometra na godzinę. Inżynierowie Bugatti, pracujący pod skrzydłami koncernu VAG czekali trzy lata, żeby w na początku lipca, niespełna 3 tygodnie temu zmiażdżyć SSC, 1200-konną odmianą Veyrona 16.4 Super Sport, którą udało się rozpędzić do 431 kilometrów na godzinę.
Nie wiadomo czy Amerykanie byli na to gotowi, czy zareagowali "spontanicznie" i w ciągu 3 tygodni stworzyli SSC Ultimate Aero II, który ma pobić Veyrona. Premiera tego auta ma się odbyć już 8 sierpnia w Seattle.
Czy Bugatti powinno się bać?
Źródło: WCF