SSC Tuatara nadjeżdża z wielkim hukiem
SSC Tuatara to samochód, o którym słyszymy już od kilku lat. Ekipa SSC jest już jednak na ostatniej prostej tego projektu, gdyż pierwsze egzemplarze mają trafić do klientów pod koniec tego roku lub na początku roku 2014. Skąd takie opóźnienia?
05.05.2013 | aktual.: 07.10.2022 21:24
SSC Tuatara to samochód, o którym słyszymy już od kilku lat. Ekipa SSC jest już jednak na ostatniej prostej tego projektu, gdyż pierwsze egzemplarze mają trafić do klientów pod koniec tego roku lub na początku roku 2014. Skąd takie opóźnienia?
Otóż SSC ciągle twierdzi, że Tuatara będzie najszybszym produkcyjnym samochodem na świecie i pobije rekord prędkości, który obecnie znowu należy do Veyrona Super Sport i wynosi 431,072 km/h. Szefostwo SSC chce więc być w 100% pewne, że samochód w produkcyjnej odsłonie na pewno pobije ten rekord. Stąd też prace nad Tuatarą się przedłużają, jednak efekt końcowy ma być zdumiewający.
Z ostatnich raportów wynika, że SSC Tuatara będzie napędzana centralnie umiejscowionym, 6,9-litrowym, podwójnie turbodoładowanym silnikiem w układzie V8, który będzie generował 1370 KM i 1733 Nm momentu obrotowego (w przypadku używania 91-oktanowego paliwa). Producent twierdzi również, że jednostka napędowa po kilku modyfikacjach jest w stanie osiągnąć nawet ponad 1700 KM.
Niestety nie ujawniono jeszcze zbyt wielu oficjalnych informacji, jednak wiemy, że pojazd wyceniono na 1,3 mln dol. SSC Tuatara w produkcyjnej formie powinna zadebiutować już niebawem, a wtedy poznamy więcej szczegółów.