TestySsangYongSsangYong Tivoli 1.6 128 KM Quartz - test, opinia, spalanie, cena

SsangYong Tivoli 1.6 128 KM Quartz - test, opinia, spalanie, cena

SsangYong Tivoli 1.6 128 KM Quartz - test, opinia, spalanie, cena
Mariusz Zmysłowski
24.09.2015 21:11, aktualizacja: 28.03.2023 16:56

W tym roku SsangYong wprowadził na rynek Tivoli. To samochód, który firma reklamuje jako "dynamiczny, miejski SUV". Ile w tym aucie jest dynamiki, ile mieszczucha, a ile SUV-a?

SsangYong Tivoli 1.6 128 KM Quartz - test, opinia

Z wyglądu Tivoli to ewidentnie miejski SUV. Ma trochę pudełkowy kształt, wyraźnie zaznaczone nadkola, niską linię okien i prześwit niewiele większy niż samochody kompaktowe. Jest czymś w rodzaju koreańskiej interpretacji Nissana Juke'a. Zgadza się nawet kontrowersyjny wygląd. Może nie aż tak odważny jak w przypadku japońskiego konkurenta, ale jednak wzbudzający skrajne opinie.

Tył Tivoli z pewnością znajdzie tyle samo fanów, co wrogów.
Tył Tivoli z pewnością znajdzie tyle samo fanów, co wrogów.

Przód jest niezły – agresywny, nowoczesny. Problem jest z tyłu. Z tej strony Tivoli jest szeroki, światła mają dziwny kształt daleko zachodzący na przetłoczenia na boku. Całość jest trochę pokraczna. Miałem okazję dobrze przyjrzeć się temu tyłkowi, bo SsangYong reklamował Tivoli w trakcie każdej przerwy reklamowej podczas tegorocznego 24-godzinnego wyścigu Le Mans. Więcej czasu reklamowego miało wykupione chyba tylko Audi. Dzięki temu jeszcze zanim pierwszy raz zobaczyłem go na żywo wiedziałem już która część nie przypadnie mi do gustu. To jednak tylko kwestia wyglądu, którą każdy potraktuje inaczej. Są sprawy ważniejsze.

Wnętrze – tu Tivoli zdobywa dużo punktów. Za co? Przede wszystkim za przestronność. Tivoli pokonałem sporo kilometrów w trasie i trudno było narzekać na niewygody. Co więcej – z tyłu mogłyby wygodnie podróżować dwie kolejne osoby. Komfort zapewnia wysokim pasażerom pudełkowate nadwozie. Dzięki temu, że SsangYong zrezygnował z „dynamicznie opadającej linii dachu”, nad głowami jest sporo miejsca. Z tyłu niezbyt dobrym rozwiązaniem są tylko gumki na oparciach zamiast kieszeni. Są one niemal bezużyteczne – nie włożymy tu żadnych papierów, ani nic płaskiego, bo szybko wysunie się dołem.

Gumki na oparciach znamy już np. z Captura.
Gumki na oparciach znamy już np. z Captura.

Wróćmy do przodu. Tutaj znalazły się całe połacia tworzywa sztucznego, które nawet nie próbuje udawać, że jest czymkolwiek innym. Użyte materiały są przeciętne, ale za to dobrze je spasowano. Spodziewałem się co prawda, że w tak stylowym crossoverze znajdzie się miejsce na trochę koloru, ale bez czerwonych wstawek też da się żyć.

Ergonomia w Tivoli stoi na niezłym poziomie, poza jednym szczegółem. Przyciski do sterowania komputerem pokładowym (Trip i Set) zostały wyrzucone poza kierownicę. Znalazły się na konsoli środkowej i to w miejscu, które kierowcy zasłania kierownica, obok przycisku do włączania podgrzewania tylnej szyby. Nie mam pojęcia jaką logiką kierował się twórca tego rozwiązania, ale miał możliwość umieszczenia tych guzików razem z innymi, na kierownicy bądź manetkach. Czemu zrobił inaczej? Nie wiadomo.

Miejsce pracy kierowcy - wygodne, ale z drobną wadą. Kto przeniósł Trip i Set na konsolę środkową?
Miejsce pracy kierowcy - wygodne, ale z drobną wadą. Kto przeniósł Trip i Set na konsolę środkową?

Dobre pierwsze wrażenie robi bagażnik Tivoli. Jest spory – mieści 423 l. Ma tylko dwa problemy – próg załadunkowy jest dosyć wysoki, co utrudnia pakowanie większych przedmiotów. Drugi problem to klapa, która często nie zamykała się, tylko odbijała. To już prawdopodobnie problem egzemplarza, a nie modelu.

Pod maską mojego Tivoli pracował 1,6-litrowy silnik benzynowy. 128-konny motor nie czyni może z SsangYonga demona prędkości, ale jest wystarczający by sprawnie przemieszczać się po mieście, dla którego Tivoli został stworzony. Mimo pozornie sporych gabarytów jest to auto bardzo sprytne – łatwo nim się parkuje i nietrudno przemieszcza się w korku. Ma więc w sobie coś z mieszczucha. Niestety nie należy do oszczędnych, przynajmniej gdy trzeba trochę postać w korkach. W mieście 1,6-litrowy silnik zużywa 8,6 l/100 km. Takie wyniki to już pułap motorów dwulitrowych.

Bagażnik - spory, ale z nadkolami wchodzącymi do środka i nieco zbyt wysokim progiem załadunkowym.
Bagażnik - spory, ale z nadkolami wchodzącymi do środka i nieco zbyt wysokim progiem załadunkowym.

Co ciekawe, ten samochód, który teoretycznie jest miejski, lepiej radzi sobie ze spalaniem w trasie. Podczas kilkuset kilometrów pokonanych głównie trasą ekspresową potrzebował on 5,5 l/100 km. Jak na prędkości przekraczające idealne 90 km/h to dobry wynik. Tym bardziej, że 128 KM do około 100-110 km/h dosyć sprawnie popycha Tivoli naprzód.

SsangYong Tivoli 1.6 AT (2015) - pierwsza jazda - test [PL]

Niezła jednostka sparowana jest niestety z przeciętną skrzynią biegów. W moim egzemplarzu problematyczne było haczenie między 1. a 2. biegiem, jakby drążek próbował wejść w stronę wstecznego. Skrzynia była co prawda dobrze zestopniowana, ale niestety za mało precyzyjna, nawet jak na samochód, który nie próbuje udawać sportowego wozu.

Obraz

Teraz kwestia kluczowa – cena. SsangYong wycenił Tivoli bardzo dobrze. W wyposażeniu podstawowym jest między innymi klimatyzacja, tempomat, poduszki powietrzne czołowe, boczne i kurtynowe. Dostajemy to z opisywanym wyżej silnikiem za 59 900 zł. Egzemplarz testowy z bogatszą listą dodatków, w tym z gadżetami stylistycznymi, które nie każdy uzna za niezbędne kosztuje 74 200 zł. To rozsądna kwota, która pozwala przymknąć oko na niektóre wpadki.

PLUSY:

Przestronne wnętrze

Niska cena

Spory bagażnik

Silnik sprawdzający się dobrze w trasie

Dobre spasowanie elementów wnętrza

MINUSY:

Za duża ilość czarnych, twardych plastików

Hacząca przekładnia ręczna

Wysoki próg załadunkowy bagażnika i niedomykająca się klapa

Ogólna ocena samochodu: 7/10

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/21]

SsangYong Tivoli 1.6 128 KM Quartz - spalanie, cena, dane techniczne

Testowany egzemplarz:SsangYong Tivoli 1.6 128 KM Quartz 

Silnik i napęd:

Układ i doładowanie:R4, wolnossący 
Rodzaj paliwa:Benzyna 
Ustawienie:Poprzecznie 
Rozrząd:DOHC 16V 
Objętość skokowa:1597 cm3 
Stopień sprężania:10,5 
Moc maksymalna:128 KM przy 6000 rpm 
Moment maksymalny:160 Nm przy 4600 rpm 
Objętościowy wskaźnik mocy:80 KM/l 
Skrzynia biegów:6-stopniowa, ręczna 
Typ napędu:Przedni (FWD) 
Hamulce przednie:Tarczowe, wentylowane 
Hamulce tylne:Tarczowe 
Zawieszenie przednie:Kolumna MacPhersona 
Zawieszenie tylne:Belka skrętna 
Układ kierowniczy:Zębatkowy, wspomagany 
Średnica zawracania:10,8 m 
Koła, ogumienie przednie:215/45 R18 
Koła, ogumienie tylne:215/45 R18 

Masy i wymiary:

Typ nadwozia:Crossover 
Liczba drzwi:5 
Masa własna:1500 kg 
Długość:4672 mm 
Szerokość:2075 mm 
Wysokość:1416 mm 
Rozstaw osi:2835 mm 
Pojemność zbiornika paliwa:56 l 
Pojemność bagażnika:455 l 

Osiągi:

 Katalogowo:Pomiar własny:
Przyspieszenie 0-100 km/h:8,2 s 
Prędkość maksymalna:227 km/h 
Zużycie paliwa (miasto):5 l/100 km7 l/100 km
Zużycie paliwa (trasa):3,5 l/100 km3,9 l/100 km
Zużycie paliwa (mieszane):4,1 l/100 km 
Emisja CO2:106 g/km 
Test zderzeniowy Euro NCAP:nie testowano 

Cena:

Testowany egzemplarz:74 200 zł 
Model od:159 500 zł 
Wersja silnikowa od:217 430 zł 
Wyposażenie:
Wybrane wyposażanie wersji testowanej:Standardowe:Opcjonalne:
Dodatki stylistyczne nadwozia:

Chromowane obwódki okien

Lakier metalizowany (3770 zł)
Dodatki stylistyczne wnętrza:Wykończenie z użyciem dodatków aluminiowych, metalowe nakładki na progi z napisem Jaguar, fotele skórzane, kierownica wykończona skórą

 

Satin Grey Figured Wood (900 zł)

Koła i opony:System naprawczy oponAluminiowe koło zapasowe dojazdowe 18-calowe (820 zł), felgi aluminiowe 18-calowe Star (3160 zł)
Komfort:Automatyczna klimatyzacja dwustrefowa, elektrycznie sterowane lusterka, tempomat automatyczny i ogranicznik prędkości, elektrycznie sterowane szyby, poduszki powietrzne czołowe, boczne, kurtynowe

 

Popieliniczka i zapalicznia z przodu zamiast jednego gniazda 12 V (210 zł), lusterko wewnętrzne elektrochromatyczne (740 zł), lampy przednie biksenonowe ze światłami LED do jazdy dziennej (4590 zł), system bezkluczykowy (2380 zł), siedzenie regulowane elektrycznie - kierowca i pasażer w 12 kierunkach (1520 zł), podgrzewane przednie fotele (1600 zł), pakiet Pamięć 2 zawierający pamięć ustawień fotela kierowcy, lusterek oraz kierownicy ustawianej elektrycznie (3940 zł), Pakiet Parkowania: czujniki parkowania z tyłu i z przodu, kamera cofania (4590 zł)

Bezpieczeństwo:

System aktywnej ochrony pieszych, system ostrzegania o opuszczaniu pasa ruchu, mocowania ISOFIX w tylnej kanapie, przednie zagłówki z systemem Whiplash Protection

Czujnik martwego punktu z funkcją wykrywania ruchu przecinającego drogę cofania (2710 zł)

Multimedia:Dynamiczna kontrola głośności, system łączności Bluetooth, złącze USB, 8-calowy wyświetlacz dotykowy, system nagłaśniający z 6 głośnikami-
Mechanika:

Sterowanie automatyczną skrzynią biegów za pośrednicewem manetek przy kierownicy, Torque Vectoring by Braking, system start/stop

-
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)